Rok 2018 dobiega końca. Każdy kolejny mija mi szybciej i szybciej. Ten był pełen dobrych codziennych chwil, jak i wielu wyjątkowych podróży. Zwykłe życie jest niezwykłe, ale to podróżnicze pełne wrażeń, inspiracji i przygód potrafi zapierać dech w piersiach. Poznaliśmy znów nowe zakątki Wietnamu: okolice Hanoi, szczególnie liczne jeziora, Da Lat, Prowincje Pleiku, Kon Tum, Dak Nong, Lam Dong, Dak Lak z cudnymi krajobrazami, górami, wodospadami i licznymi niespodziankami, okolice Da Nang wraz z Ba Na Hills, a także Dong Hoi i magiczne jaskinie, Vung Tau, czy też miejsca w pobliżu Quy Nhon z pięknymi plażami i wydmami, morzem, a także świątyniami Chamów. Ponadto spędziliśmy wyjątkowo czas podróżując dalej. Odwiedziliśmy Polskę, wróciliśmy do Laosu, pojawił…
-
-
Pleiku i Prowincja Gia Lai – spokojna kraina z cudnymi krajobrazami …
W wolny weekend wybraliśmy się na krótkie wojaże po okolicach Pleiku i Prowincji Gia Lai. Słyszeliśmy opinie, że to dość nudne okolice, ale my się z tym nie możemy zgodzić. Zapewne są one dość rzadko odwiedzane przez turystów, a to dla nas jest niewątpliwy atut, gdyż lubimy odkrywać nowe zakątki raczej w ciszy. To wówczas najcudniej doświadcza się tego, co nas otacza. Pleiku i Prowincja Gia Lai nas zachwyciły zwłaszcza pod względem krajobrazowym. Magiczne góry, lasy sosnowe, wodospady, strumyki, jeziora i liczne zielone plantacje oraz panujący tam spokój są hipnotyzujące. Pleiku to miasto położone w środkowym Wietnamie (Wyżyna Centralna) na terenie będącym pozostałością działalności wulkanicznej z przed 25-30 milionów lat.…
-
Zielona górska kraina, czyli niezwykły północno-zachodni Wietnam …
Północno-zachodni Wietnam jest niezwykły. To zielona, górska kraina, w której poza mieszkańcami rzadko kto przebywa. My podróżowaliśmy przez jej magiczne okolice przez kilka dni i nie spotkaliśmy żadnych osób poza przedstawicielami grup etnicznych zamieszkujących północno-zachodni Wietnam, głównie Hmong i Dao oraz Tay. Nasza wyprawa motocyklowa była niezwykła. Tylko góry, motocykl i my oraz lokalni mieszkańcy. Dla nas ta wyprawa była naturalną kontynuacją cyklu motocyklowych wypraw po północnych rejonach Wietnamu. O poszczególnych trasach pisałam w postach: https://www.zycieipodroze.pl/2016/11/15/przygoda-motocyklowa-w-magicznych-gorach-cao-bang-i-ha-giang-czyli-zwykle-zycie-jest-niezwykle/, https://www.zycieipodroze.pl/2016/05/04/niezwykla-trasa-motocyklowa-w-polnocno-wschodnim-wietnamie/ i https://www.zycieipodroze.pl/2017/05/31/weekend-motocykl-gory-mai-chau/. Nasza wyprawa w rejony północno-zachodniego Wietnamu była magiczna, a nasz motocykl niezawodny. Nawet po trudnych drogach, nierzadko wąskich, kamienistych, gdyż takimi lubimy podróżować, sprawdza się. Zresztą kieruje nim doskonały motocyklista 🙂 Pokonaliśmy prawie 900…
-
Im dalej pójdziemy, tym lepiej siebie poznamy, czyli nasz trekking dookoła Annapurny – część 1 …
O Nepalu i Himalajach ogólnie pisałam w poście https://www.zycieipodroze.pl/2017/05/16/wrocimy-tam-jeszcze-nepal-i-Himalaje/. A dziś chcę Wam przedstawić naszą drogę, którą podążaliśmy w najwyższych górach świata. Zdecydowaliśmy się na trekking dookoła Annapurny. Byliśmy tylko we dwoje, czyli ja i mój mąż oraz Himalaje, a także czasami ludzie spotykani po drodze, czy to żyjący w górach, czy też wędrujący po nich. Trekking dookoła Annapurny był dla nas wyzwaniem, gdyż przed nim już dość dawno nie byliśmy w górach. Ponadto było to nasze pierwsze doświadczenie w najwyższych górach świata. Udaliśmy się tam po odejściu naszego synka Adasia do świata Aniołów po to, aby odpowiedzieć sobie na pytanie, jak dalej żyć. Himalaje pomogły nam zmierzyć…
-
Niezwykła trasa motocyklowa w północno – wschodnim Wietnamie
Nasz wietnamski, długi weekend majowy był magiczny. Udaliśmy się na kolejną wyprawę motocyklową. Tym razem trasa prowadziła przez północno-wschodnie urocze zakątki Wietnamu. Pokonaliśmy 990 kilometrów wśród cudów natury, pięknych krajobrazów i zieleni. Chciałoby się rzec ,,zielono mi,,. Tak, tak…Wietnam jest niezwykły i pełen niespodzianek przyrodniczych. Wystarczy opuścić miasta i udać się w plener wybierając, czy to magiczne góry, czy też zielone pola i lasy, albo jeziora, czy morze i podróżując na motorze chłonąć je, podziwiać i cieszyć się nimi tu i teraz. Już pierwszego dnia, choć dopiero po pracy udało nam się dotrzeć do Lang Son mijając po drodze cudowne, zielone pola i niezwykłe góry, które w północnym Wietnamie są…
-
Cudowna, zielona i malownicza prowincja Dak Nong …
Dak Nong to malownicza prowincja w Wietnamie leżąca w południowo – zachodniej części płaskowyżu centralnego. Położona jest na wysokości około 500 m n.p.m. i graniczy z Dak Lak, Lam Dong, Binh Phuoc i Kambodżą. Dak Nong to kraina kakaowca, pieprzu, drzew kauczukowych, wodospadów, rzek i rzeczek, jezior, słoni, dżungli i pięknej roślinności. Występują w niej dwie pory roku, czyli sucha od listopada do kwietnia i deszczowa od maja do października. Opady deszczu są wówczas dość obfite. Średnia roczna temperatura kształtuje się w okolicach 24°C. Dak Nong jest interesująca krainą dla tych, którzy lubią naturę, ciepło cały rok i nie zatłoczone miejsca. Mam nadzieję, że za kilka…
-
Magiczne Vang Vieng w Laosie …
Kolejnym etapem naszej miesięcznej wyprawy było magiczne Vang Vieng w Laosie. Z Luang Prabang udaliśmy się tam busem. O wcześniejszych przygodach w Laosie możecie przeczytać we wpisie https://www.zycieipodroze.pl/2016/03/22/ekscytujacy-splyw-mekongiem-przez-niezwykly-laos/ oraz https://www.zycieipodroze.pl/2016/03/24/laos-i-urocze-luang-prabang/. Droga do Vang Vieng była niezwykła i pełna wrażeń. Jechaliśmy pomiędzy górami, drogami, które były narażone na osuwanie się kamieni, z których część była dopiero w budowie lub w remoncie. Przypominały mi się drogi jakimi przyszło nam podróżować w Himalajach, w czasie wyprawy do Nepalu, choć z tą różnicą, że tutaj raczej był asfalt, a nie skały i piach oraz lepsze auta. Do celu dojechaliśmy szczęśliwie. Vang Vieng to malowniczo…