To, że jesteśmy fanami Formuły 1 to każdy czytający naszego bloga doskonale wie. https://www.zycieipodroze.pl/2019/03/20/adas-i-robert-historia-niezwykla-i-niesamowity-powrot To, że jesteśmy kibicami też już wiecie. https://www.zycieipodroze.pl/2016/08/12/kibicowanie-to-nie-tylko-pasja/ Jednak nie wiecie, że od jakiegoś czasu fascynują nas rajdy, tak tak… rajdy i wyścigi samochodowe. Zaczęło się już dawno nasze podglądanie rajdów. Nieszczęsny wypadek Roberta Kubicy trochę nas przystopował, wylewając kubeł zimnej wody na nasze fascynacje. Do dziś pamiętam, jak nasz synek Adaś teraz oglądający rajdy i wyścigi z Aniołami, wówczas płakał i bardzo przeżywał to co się stało. Był fanem Roberta Kubicy numer 1. Zresztą sama nie byłam lepsza. Napisałam podglądanie, bo były to spotkania z rajdami okazjonalne i to tylko…