Emigracyjne rozterki nie bez powodu będą dziś tematem moich rozważań. A rzecz będzie o powitaniach i pożegnaniach oraz emocjach, które im towarzyszą. Dotyczą one wszystkich ludzi, ale tych którzy zdecydowali się żyć na emigracji, z dala od najbliższych, w szczególny sposób. ,,Wszystko przemija i musimy się z tym pogodzić,, Paulo Coehlo Dość długo mnie tutaj na blogu nie było. W tym czasie moja siostrzyczka przyleciała do nas, czyli do Wietnamu i niestety też, jak to bywa z odwiedzinami rodziny mieszkającej za granicą kraju, odleciała. Spędziłyśmy razem ponad dwa miesiące, za co jestem bardzo wdzięczna. Czas spędzony z najbliższymi naszemu sercu osobami jest bezcenny. A kiedy mieszka się kilka tysięcy kilometrów…