Laos to kraj wyjątkowy, a tym razem drugie nasze spotkanie z nim, kolejna odsłona. Siedem dni, trzy loty samolotami, tysiąc dwieście pięćdziesiąt kilometrów przejechanych na motocyklu po drogach i bezdrożach oraz trzydzieści kilometry przepłynięte łódkami zarówno w słońcu, jak i w towarzystwie burz. I cóż, znów było magicznie, pięknie i wyjątkowo. W tym czasie odwiedziliśmy sześć prowincji, cztery miasta, gościliśmy w czterech parkach narodowych, widzieliśmy kilka jaskiń, magiczne pasma gór i rzeki z niezwykle czystą, przezroczysta wodą, jeziora o kolorze szmaragdowym, pola ryżowe, tytoniowe i kukurydziane. Znów mogliśmy przyglądać się codziennemu życiu, które jest takie niezwykłe. W kilku miejscach czas się zatrzymał. Cofnęliśmy się a czasie o sto, a może i więcej lat. Chcemy się podzielić…
-
-
Pływające wioski wietnamskie …
Bardzo ciekawym, ale też i zaskakującym elementem kultury wietnamskiej są pływające wioski. Są one znane nie tylko w Wietnamie. Można spotkać je także w Kambodży, na Filipinach, w Hong Kongu i innych miejscach na ziemi, ale te tutejsze są bardzo różnorodne. Jak historia od wieków pokazuje różne cywilizacje rozwijały się wokół zbiorników wodnych. Zapewniały bowiem one ciągłą dostępność wody, a także pożywienia. Ktoś może pomyśleć, że w XXI wieku już raczej nie mieszka się na wodzie. Nic bardziej mylnego. W Wietnamie nadal wiele osób, a nawet całych rodzin żyje właśnie w takich warunkach. Pływające wioski wietnamskie przetrwały wiele wieków. A i obecnie nic nie wskazuje na to,…
-
Delta Mekongu, czyli życie to woda, a woda to życie …
Delta Mekongu to zakątek Wietnamu, w którym życie to woda, a woda to życie. Jest to kraina tysiąca kanałów, kanalików, rzeczek i jeziorek tworzących wraz z Mekongiem niesamowity krajobraz. Zwykłe życie toczące się tutaj każdego dnia jest niezwykłe i niezmienne od pokoleń. Nie znajdziemy drugiego takiego zakątka w całym Wietnamie jak Delta Mekongu. Jest to obszerny region położony na południu kraju o całkowitej powierzchni prawie 40 000 km². Tworzy go Mekong i zawiły labirynt odnóg, kanałów, kanalików, dopływów i jezior. Oplatają one zarówno stały ląd, jak i wyspy oraz wysepki tworząc niezwykły zakątek, w którym tak jak napisałam wyżej życie to woda, a woda to życie. Delta…
-
Magiczne Vang Vieng w Laosie …
Kolejnym etapem naszej miesięcznej wyprawy było magiczne Vang Vieng w Laosie. Z Luang Prabang udaliśmy się tam busem. O wcześniejszych przygodach w Laosie możecie przeczytać we wpisie https://www.zycieipodroze.pl/2016/03/22/ekscytujacy-splyw-mekongiem-przez-niezwykly-laos/ oraz https://www.zycieipodroze.pl/2016/03/24/laos-i-urocze-luang-prabang/. Droga do Vang Vieng była niezwykła i pełna wrażeń. Jechaliśmy pomiędzy górami, drogami, które były narażone na osuwanie się kamieni, z których część była dopiero w budowie lub w remoncie. Przypominały mi się drogi jakimi przyszło nam podróżować w Himalajach, w czasie wyprawy do Nepalu, choć z tą różnicą, że tutaj raczej był asfalt, a nie skały i piach oraz lepsze auta. Do celu dojechaliśmy szczęśliwie. Vang Vieng to malowniczo…
-
Laos i urocze Luang Prabang …
Do uroczego Luang Prabang w Laosie dotarliśmy od strony Tajlandii płynąc Mekongiem dwa dni wolną łodzią. O szczegółach pisałam w poprzednim poście https://www.zycieipodroze.pl/2016/03/22/ekscytujacy-splyw-mekongiem-przez-niezwykly-laos/. Z przystani do miasta, które od pierwszej chwili urzeka swą wyjątkowością, dojechaliśmy busikiem. Kolejnym krokiem było dotarcie do pensjonatu, który okazał się bardzo przytulny, a laotańscy gospodarze byli sympatyczni i przyjacielscy. Następnie udaliśmy się na główna ulicę miasta i wynajęliśmy motorek, którym postanowiliśmy się poruszać po Luang Prabang i okolicznych drogach, gdyż choć po mieście można było spacerować to już, aby zwiedzić okolice potrzebny był transport. A żeby być niezależnym motorek, czy też skuterek jest niezastąpiony, więc powróciliśmy do tego stylu podróżowania w czasie tej miesięcznej…
-
Ekscytujący spływ Mekongiem przez niezwykły Laos …
Dokładnie rok temu przekroczyliśmy granicę Tajlandii z Laosem i udaliśmy się do pięknej krainy, którą mieliśmy się już wkrótce zachwycić, a nawet rzekłabym zakochać się w niej. Pierwszym etapem naszej podróży przez ten urzekający kraj był dwudniowy spływ łodzią zwaną ,,slow boat,, rzeką Mekong. Mekong jest najdłuższą rzeką Indochin, choć jej źródła znajdują się bardzo wysoko w Himalajach. Płynie przez Chiny, Laos, Kambodżę i Wietnam. Ponadto wyznacza częściowo granicę Laosu z Tajlandią i Birmą. Odgrywa bardzo ważną rolę dla ponad stu milionów ludzi należących do różnych grup etnicznych. W rzece żyje około 1200 gatunków ryb, które wykorzystywane są przez gospodarstwa domowe w codziennym żywieniu, ale też…
-
Złoty Trójkąt i okolice …
Złoty Trójkąt, czyli Golden Triangle, to miejsce, w którym spotykają się granice trzech państw: Tajlandii, Birmy i Laosu. To tutaj historia, tradycja, kultura i wierzenia tworzą wyjątkowość tego miejsca. Złoty Trójkąt kojarzy się z uprawami opium, ale na szczęście czasy świetności ma już za sobą, choć nadal jest ono obecne na tych terenach i handel temu towarzyszący również, głównie po stronach Birmy i Laosu. My w drodze z Chiang Mai do Złotego Trójkąta odwiedziliśmy cudowną, przepiękną, wyjątkową, śnieżnobiałą świątynię o nazwie Wat Rong Khun. Jest to świątynia buddyjsko-hinduistyczna położona w Chiang Rai. Zachwyca ona zarówno bielą, która wyróżnia ją w sposób niezwykły, jak i bogactwem ozdób, ornamentów, detali zdobiących ją…