Rok 2018 dobiega końca. Każdy kolejny mija mi szybciej i szybciej. Ten był pełen dobrych codziennych chwil, jak i wielu wyjątkowych podróży. Zwykłe życie jest niezwykłe, ale to podróżnicze pełne wrażeń, inspiracji i przygód potrafi zapierać dech w piersiach. Poznaliśmy znów nowe zakątki Wietnamu: okolice Hanoi, szczególnie liczne jeziora, Da Lat, Prowincje Pleiku, Kon Tum, Dak Nong, Lam Dong, Dak Lak z cudnymi krajobrazami, górami, wodospadami i licznymi niespodziankami, okolice Da Nang wraz z Ba Na Hills, a także Dong Hoi i magiczne jaskinie, Vung Tau, czy też miejsca w pobliżu Quy Nhon z pięknymi plażami i wydmami, morzem, a także świątyniami Chamów. Ponadto spędziliśmy wyjątkowo czas podróżując dalej. Odwiedziliśmy Polskę, wróciliśmy do Laosu, pojawił…
-
-
Nietuzinkowy Spring River Resort i „21” rocznica ślubu …
Nietuzinkowy Spring River Resort to wyjątkowe miejsce w Laosie, w którym warto się zatrzymać. Tym wpisem chcę zapoczątkować serię o takich specjalnych perełkach, w których spędzony czas będzie niezwykły. Z przyjemnością będę rekomendować te najlepsze, zwłaszcza jeśli przerosły nasze oczekiwania i to znacznie. A dzięki Spring River Resort nasza „21” rocznica ślubu pozostanie niezapomniana. Spring River Resort to najlepsze miejsce odpoczynku jakie poznaliśmy będąc w Laosie zarówno za pierwszym razem, jak i teraz odwiedzając ten kraj po raz drugi. Pojechaliśmy do niego dość spontanicznie, poprzedniego wieczoru rezerwując w nim bungalow. Złożyło się niezwykle szczęśliwie, że wybraliśmy to idylliczne miejsce właśnie 26 kwietnia. Tego dnia świętowaliśmy bowiem „21”…
-
Laos – kolejna odsłona …
Laos to kraj wyjątkowy, a tym razem drugie nasze spotkanie z nim, kolejna odsłona. Siedem dni, trzy loty samolotami, tysiąc dwieście pięćdziesiąt kilometrów przejechanych na motocyklu po drogach i bezdrożach oraz trzydzieści kilometry przepłynięte łódkami zarówno w słońcu, jak i w towarzystwie burz. I cóż, znów było magicznie, pięknie i wyjątkowo. W tym czasie odwiedziliśmy sześć prowincji, cztery miasta, gościliśmy w czterech parkach narodowych, widzieliśmy kilka jaskiń, magiczne pasma gór i rzeki z niezwykle czystą, przezroczysta wodą, jeziora o kolorze szmaragdowym, pola ryżowe, tytoniowe i kukurydziane. Znów mogliśmy przyglądać się codziennemu życiu, które jest takie niezwykłe. W kilku miejscach czas się zatrzymał. Cofnęliśmy się a czasie o sto, a może i więcej lat. Chcemy się podzielić…
-
Xe Bang Fai – jaskinia na końcu świata …
Xe Bang Fai, czyli Tham Khoun Xe-co oznacza ,,jaskinię u źródła rzeki”, to jaskinia na końcu świata, bynajmniej tego laotańskiego. Cóż, aby do niej dotrzeć trzeba się troszkę wysilić. Laos jest niewątpliwie krainą jaskiń, a naturalna i jedna z największych Xe Bang Fai jest jedną z nich. W poprzednim poście pisałam również o magicznym miejscu z rzeką podziemną w roli głównej https://www.zycieipodroze.pl/2018/05/14/kong-lor-magiczna-jaskinia-krasowa-ukryta-w-gorach-annamskich/. Także tym razem jest podobnie. Dzisiejsza bohaterka postu jest podobnym rodzajem jaskini. Choć odróżnia ją to, że w przeciwieństwie do poprzedniczki nawet odrobina jej wnętrza nie jest podświetlona. Podróżuje się w całkowitej ciemności płynąc maleńką łódką z przewodnikiem. Aby do niej…
-
Kong Lor – magiczna jaskinia krasowa ukryta w Górach Annamskich …
Kong Lor Cave, czyli Tham Kong Lo to magiczna jaskinia krasowa ukryta w laotańskiej części Gór Annamskich, które w dużym stopniu pokryte są dżunglą. Jest jednym z najbardziej spektakularnych miejsc w całej południowo-wschodniej Azji. Dla miłośników jaskiń to niewątpliwie zjawisko niezwykłe i to aż niewiarygodne, że pozostaje nadal dość mało znana. Zupełnie inaczej niż po stronie wietnamskiej gór. Tutaj jaskinie, jak chociażby Phong Nha, o której pisałam w poście https://www.zycieipodroze.pl/2018/03/28/phong-nha-malownicza-jaskinia-z-najdluzsza-rzeka-podziemna-i-starozytnymi-inskrypcjami/, będąca również jaskinią z rzeką podziemną, są wręcz oblegane przez turystów. W Laosie jest zupełnie inaczej. Niewiele osób dociera w rejony z jaskiniami. Dzięki temu wciąż pozostają one dość dziewicze i nie naruszone, co niewątpliwie czyni je wyjątkowymi. …
-
Góry – moja krajobrazowa miłość …
Uwielbiam przyrodę, zwłaszcza taką, w której nie widać ingerencji człowieka. Lubię bardzo łąki, lasy, niziny, wyżyny, pola, jeziora, stawy, morza i oceany. Kocham kwiaty, zwłaszcza polne, ale i te rosnące w ogródkach, pielęgnowane przez właścicieli. Jednakże moją przyrodniczą miłością są góry i to wszystko, co się w nich kryje. To one skradły moje serce. Pierwszy raz zobaczyłam je, gdy byłam dorosłą osobą mająca 21 lat. Odtąd są dla mnie wyjątkowe, magiczne i piękne, aczkolwiek wymagające respektu. Mogę śmiało napisać, że góry to moja krajobrazowa miłość. Gdyby ktoś zapytał po co idę w góry, a takie zapytania padały zwłaszcza przed i po wyprawie w Himalaje, moja odpowiedź jest jedna, zgodna z…
-
Wspaniała Wielkanoc na motorze …
Tegoroczny weekend wielkanocny postanowiliśmy spędzić zwiedzając różne zakątki podróżując na motorze. Mieliśmy jechać do Laosu, ale ponieważ na przejściu granicznym w Nam Phao nie chciano wpuścić naszego motoru, bo nas owszem tak, zmieniliśmy plan A na plan B, który powstał w naszych głowach w 5 minut. Grunt to dobry nastrój, spontaniczność i elastyczność. Tym sposobem Wielkanoc spędziliśmy w Wietnamie wśród pięknych gór, serpentynowych dróg, wiosek, w których czas się zatrzymał, zielonych pól ryżowych, trzcinowych, łąk, rzek, jezior, potoków, strumyków, wodospadów i nad morzem. W ciągu trzech dni pokonaliśmy 1100 kilometrów i spędziliśmy czas w pięknych miejscach. Poniżej zamieszczam mapę naszej wielkanocnej trasy motocyklowej. Pierwszego dnia dotarliśmy z Hanoi do Nam…
-
Magiczne Vang Vieng w Laosie …
Kolejnym etapem naszej miesięcznej wyprawy było magiczne Vang Vieng w Laosie. Z Luang Prabang udaliśmy się tam busem. O wcześniejszych przygodach w Laosie możecie przeczytać we wpisie https://www.zycieipodroze.pl/2016/03/22/ekscytujacy-splyw-mekongiem-przez-niezwykly-laos/ oraz https://www.zycieipodroze.pl/2016/03/24/laos-i-urocze-luang-prabang/. Droga do Vang Vieng była niezwykła i pełna wrażeń. Jechaliśmy pomiędzy górami, drogami, które były narażone na osuwanie się kamieni, z których część była dopiero w budowie lub w remoncie. Przypominały mi się drogi jakimi przyszło nam podróżować w Himalajach, w czasie wyprawy do Nepalu, choć z tą różnicą, że tutaj raczej był asfalt, a nie skały i piach oraz lepsze auta. Do celu dojechaliśmy szczęśliwie. Vang Vieng to malowniczo…
-
Laos i urocze Luang Prabang …
Do uroczego Luang Prabang w Laosie dotarliśmy od strony Tajlandii płynąc Mekongiem dwa dni wolną łodzią. O szczegółach pisałam w poprzednim poście https://www.zycieipodroze.pl/2016/03/22/ekscytujacy-splyw-mekongiem-przez-niezwykly-laos/. Z przystani do miasta, które od pierwszej chwili urzeka swą wyjątkowością, dojechaliśmy busikiem. Kolejnym krokiem było dotarcie do pensjonatu, który okazał się bardzo przytulny, a laotańscy gospodarze byli sympatyczni i przyjacielscy. Następnie udaliśmy się na główna ulicę miasta i wynajęliśmy motorek, którym postanowiliśmy się poruszać po Luang Prabang i okolicznych drogach, gdyż choć po mieście można było spacerować to już, aby zwiedzić okolice potrzebny był transport. A żeby być niezależnym motorek, czy też skuterek jest niezastąpiony, więc powróciliśmy do tego stylu podróżowania w czasie tej miesięcznej…
-
Ekscytujący spływ Mekongiem przez niezwykły Laos …
Dokładnie rok temu przekroczyliśmy granicę Tajlandii z Laosem i udaliśmy się do pięknej krainy, którą mieliśmy się już wkrótce zachwycić, a nawet rzekłabym zakochać się w niej. Pierwszym etapem naszej podróży przez ten urzekający kraj był dwudniowy spływ łodzią zwaną ,,slow boat,, rzeką Mekong. Mekong jest najdłuższą rzeką Indochin, choć jej źródła znajdują się bardzo wysoko w Himalajach. Płynie przez Chiny, Laos, Kambodżę i Wietnam. Ponadto wyznacza częściowo granicę Laosu z Tajlandią i Birmą. Odgrywa bardzo ważną rolę dla ponad stu milionów ludzi należących do różnych grup etnicznych. W rzece żyje około 1200 gatunków ryb, które wykorzystywane są przez gospodarstwa domowe w codziennym żywieniu, ale też…