Zabawy z biżuterią składaną to stosunkowo świeże moje zainteresowanie. Zainspirowałam się tym tematem mieszkając w Katarze zachęcona przez męża. Jakiś czas po tym, gdy nasz synuś Adaś odszedł do świata aniołków. Był to jeden z pierwszych kroków wyjścia do ludzi po etapie zamykania się w swoich myślach. Moje biżuteryjne inspiracje zaczęły cieszyć się zainteresowaniem innych. Jednak w głównej mierze ofiarowywałam je w formie prezentów. Tak zrodziło się moje nowe hobby, mała pasja, która trwa. Kilka miesięcy po przeprowadzce do Hanoi w Wietnamie nic nie robiłam biżuteryjnego. Obecnie po powrocie z Polski i przywiezieniu ze sobą materiałów, elementów oraz kamieni bawię się znów w biżuteryjne inspiracje. Czynię to z myślą o…