Bajka o starym i nowym roku Ludwik Jerzy Kern O jednej porze, raz do roku w zimowej nocy ciemnym mroku, gdzieś, gdzie nie sięga ludzki wzrok, schodzi się z rokiem rok. Jeden jest wielki z siwą brodą, drugi jest mały z buzią młodą, czyli, by rzec innymi słowy: jeden jest stary, a drugi młody. Gwiazdy jak świeczki lśnią na niebie, a oni stają obok siebie, coś sobie mówią, patrząc w oczy, ale nikt nie wie, o czym. Potem w ciemności słychać kroki… To się rozchodzą oba roki. W całkiem przeciwnie idą strony, Stary, znużony i zmęczony, Nowy, o jasnych, złotych lokach, wesoło mknie w podskokach. Po…