Wietnam to dla mnie intensywność wrażeń … To natężenie, nasilenie, głębokość, skala, wielkość, wysokość, amplituda, rozmiar, wachlarz, zasięg i moc, siła, ekspresyjność, wyrazistość, energia, eskalacja, częstotliwość różnego rodzaju bodźców, emocji i tego, co nas otacza. A w kontekście Wietnamu wspólnym mianownikiem jest ich intensywność. No, bo jaki jest kraj, w którym mieszkam? Jaki jest Wietnam? Czy można na to pytanie odpowiedzieć jednym słowem? Ja podejmę te próbę i postawię tezę, że Wietnam jest intensywny. W jakim sensie? Postaram się to wyjaśnić w poniższych rozważaniach. Można go uwielbiać, bądź nienawidzić. Być nim zauroczonym lub zniesmaczonym. Można chcieć tutaj zostać na dłużej, bądź wyjechać natychmiast. Jedno…
-
-
Moja przygoda z piwem kraftowym zrodzonym z pasji, czyli Hanoi 2nd Craft Beer and Music Festival …
Jakiś czas temu spędziliśmy bardzo miły dzień. Był to nieco zaskakujący październikowy dzień podczas Hanoi 2nd Craft Beer and Music Festival. Został on zorganizowany w Creative City położonym w stolicy Wietnamu. Był to dzień, w którym rozpoczęłam swoją przygodę z piwem craftowym. W Polsce używamy nazwy kraftowe lub rzemieślnicze. Do tej pory piwo nie robiło na mnie nazbyt wrażenia. Sprowadzało się do efektu chłodzącego w upalne dni. Jednakże spotkanie z piwem kraftowym podczas imprezy w Hanoi sprawiło, że zostałam zaintrygowana. Obecnie z przyjemnością testuję i smakuję różnych piw kraftowych. Trzeba przyznać, że niektóre mają w swoim składzie niezwykłe dodatki. Są to różnorodne przyprawy czyniące piwa rzemieślnicze wyjątkowymi. Każdy ze smakoszy zapewne znajdzie…