Sposoby podróżowania są tak różnorodne, jak i my, którzy dokonujemy ich wyboru. Jedno, co nas podróżników łaczy, jest takie samo. Dla nas życie to podróże, a podróże to życie. Nie ma znaczenia, czy są one małe, czy duże, bliskie, czy też dalekie. Jak to Ryszard Kapuściński pięknie ubrał w słowa:
„Istnieje coś takiego, jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby nieuleczalnej.”
Każdy kto czuje się podróżnikiem doskonale zrozumie znaczenie tych słów.
Podróżowanie towarzyszy człowiekowi od zarania dziejów. Jego powody były różne na przestrzeni wieków, ale zawsze towarzyszyło im jedno przeświadczenie, czyli dotarcie do celu mniej lub bardziej określonego. Można owszem wędrować bez niego, ale większość z nas podróżuje jednak dokądś, choć też i z kimś, a nawet w głąb siebie. Przemieszczając się z miejsca na miejsce, z kraju do kraju, z kontynentu na kontynent, dookoła świata, czy też nawet w przestrzeń kosmiczną wykorzystujemy różne sposoby podróżowania.
Życie moje i mojego męża, a wcześniej też i synka obfitowało w podróże. Zarówno te małe, jak i bardzo duże. Sposoby podróżowania zależały od naszych możliwości i ograniczeń, jak i też z chęci dopasowania ich do naszego stylu życia, czy też potrzeb. W nieco inny sposób podróżowaliśmy przed choroba Adasia, inaczej kiedy nasz synek przestał chodzić, a jeszcze inaczej, gdy zostaliśmy już sami, po tym jak nasz Aniołek odszedł z naszego wspólnego ziemskiego życia. Adaś był doskonałym przykładem na to, że podróżować można zawsze, jeśli się tego tylko chce.
Problemy z chodzeniem, używanie wózka manualnego, czy też elektrycznego, a nawet skutera, nie są żadną przeszkodą. Środki pomocnicze trzeba tylko przetransportować, aby mogły spełniać swoją funkcję. W tym pomocne są wykorzystywane przez nas różne sposoby podróżowania, czyli samochody, samoloty pociągi, promy i co tam ktoś sobie jeszcze wymyśli. Adaś podróżował z nami już podczas ciąży, więc nic dziwnego, że tak mu zostało i w późniejszym okresie. Dzięki temu, pomimo krótkiego życia, odwiedził wiele interesujących miejsc od gór, poprzez jeziora, lasy, pustynie, aż po morza i oceany. Spełniał w tym czasie, co bardzo ważne, także swoje marzenia.
Tak, jak wspomniałam we wstępie, sposoby podróżowania są tak różnorodne, jak i my sami. W dużej mierze ich wybór zależy od naszych preferencji, tego, co lubimy i jak spędzamy czas w podróży. Jedni bowiem korzystają ze zorganizowanych form podróżowania, a inni wolą robić to samodzielnie. My należymy do tych drugich. Nie będę tutaj poruszać dość popularnej polemiki na temat tego, kto jest podróżnikiem, a kto turystą. Według mnie turystą się bywa, a podróżnikiem się jest. Sposoby podróżowania wybieramy biorąc pod uwagę także nasze możliwości np.: finansowe, fizyczne ale też i umiejętności oraz stopień ponoszenia ryzyka związanego z podróżowaniem.
My w naszym życiu podróżniczym wykorzystywaliśmy różne sposoby podróżowania. Zaczynaliśmy po prostu od chodzenia, spacerowania i trekkingów, czyli wykorzystując własne nogi. Po zakupie rowerów bardzo często korzystaliśmy także z nich. Nastepnie pojawiły się pociągi, samochody, małe statki, rowery wodne, kajaki, czy też ponton. Z kolei w życiu naszego synka wózek manualny, wózki elektryczne, czy też skutery. Pierwsza, choć wymuszona przez chorobę Adasia, podróż samolotem pojawiła się znacznie później.
W dalszym naszym życiu sposoby podróżowania byłu już bardzo różnorodne. Pojawiły się bowiem poza samolotami dalekorejsowymi ich maleńkie odpowiedniki do których nie jeden człowiek być może nawet by nie wsiadł, ba do głowy by mu to nie przyszło, sądząc po komentarzach otoczenia, kiedy wracaliśmy z naszych podróży. Z form latających korzystaliśmy często. Bardzo interesujące były na przykład loty helikopterem, czy też wodolotem. Jednak sposoby podróżowania to nie tylko latanie. To także bardzo lubiane przez nas kamperowanie. Jakże cudne wspomnienia mamy z nim związane. Cały czas uważam, że jest to jedna z najlepszych form podróżowania.
Przez kilka lat pobytu w Azji często wykorzystywaliśmy w naszych podróżach nasz motocykl, a także inne wypożyczone w miejscach, które chcieliśmy poznać. Motocykle nie tylo jeździły po drogach, dróżkach i bezdrożach. Niekiedy były transportowane pociągiem, a innym razem pływały promami, ale też mini łódkami. Nierzadko dużym aktem odwagi było korzystanie z nich. Jednej takiej przygody w Laosie nie zapomnimy do końca życia. 🙂 Inne sposoby podróżowania, które wykorzystywaliśmy to jachty, motorówki, kolejki linowe, tuk-tuki i songthaew, skutery, rakiety snieżne, łódki typu łupinka, ale tez zip-line, liany, a nawet miotły. 🙂
Obecnie, odkąd mieszkamy w Szwecji, nasze wybory nieco się zmieniły. Środki podróżowania, które nam towarzyszą w naszych podróżach małych i dużych to poza własnymi nogami nasz mały samochód terenowy, ponton, łódka, a także kamper. Jak widać ulegają one zmianom na przestrzeni czasu. Dostosowujemy je także do tego, co tu i teraz, gdyż czasy dla podróżujących już od jakiegoś momentu uległy zmianie z powodu covid-19. Jednak to nie przeszkadza nam w podróżowaniu i zwiedzaniu naszej okolicy i ościennych regionów. Lubimy siebie i swoje wzajemne towarzystwo, wiec izolacja nie jest dla nas problemem. Choć sposoby podróżowania sie nieco zmieniły odkąd wyjechaliśmy z Azji to nasze uwielbienie podróży nie. Cieszymy się pięknem natury, która nas otacza i korzystamy z jej uroków.
Sposoby podróżowania mogą być bardzo różne. My doświadczyliśmy wielu z nich. Jedne bardziej fascynujące od drugich. A Ty jakie sposoby podróżowania wykorzystujesz najczęściej, a jakie okazjonalnie? Niezależnie od odpowiedzi, myślę, że podróże sprawiają Ci mnóstwo radości, nierzadko pozostawiajac bez słów i są tym bez czego nie możesz się obyć. A może się mylę? 🙂
„Gdy raz połknie sie podróżniczego bakcyla, nie ma antidotum.
Wiem, że będę szczęśliwie zainfekowany do końca moich dni.”
Michael Palin
P.S. Wiecej cytatów o podrózach znajdziesz we wpisie: https://www.zycieipodroze.pl/2018/02/28/podroze-cytaty-wybrane/
52 komentarze
Bookendorfina Izabela Pycio
Cudownie, że wypełniliście życie Synka pasją podróżowania, umożliwiliście poznanie świata, wbrew chorobie. <3 Można było zamknąć się na świat, ale zrobiliście odwrotnie, odważnie i mądrze. <3
anetagrenda
Ślicznie dziękujemy Izabela za ciepłe słowa i wiesz tak właśnie było, dokładnie tak.
Ela Nawrot
Ciesze sie, ze mialam mozliwosc, zeby Was poznac. Mam nadzieje, ze nasze drogo znow sie kiedys skrzyzuja gdzies w swieci, a moze NZ? Wasz Synek byl kochany, jest kochany, I byl szczesliwy, to widac ze zdjec.
anetagrenda
Cześć Kochana. Nam też było bardzo miło spotkać Was. Dziękujemy za dobre, ciepłe słowa. Tak Adaś był kochanym i wspaniałym młodym mężczyzną, wyjątkowym i niezwykłym. Może NZ, a może inny zakątek, kto to wie… 😊 Pozdrawiamy Cię bardzo serdecznie 💚
Krzysiek | idziemydalej.pl
Nie ważne jak, ważne by zawsze do przodu, po nowe, nieznane. Nie ma wspanialszej pasji niż poznawanie i odkrywanie świata!
anetagrenda
Nowe i nieznane tak, ale nawet to znane odkrywane na nowo jest także często wyjątkowe. 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
Im więcej odkrywam świata, tym więcej dowiaduję się o sobie, z każdym przemierzonym kilometrem, z każdą poznaną osobą, z każdym poznanym miejscem, intensywniej czuję, że należę do tego świata. 🙂
Paula
Podróżowanie sprawia mi wiele radości, więc z chęcią odkrywam nowe miejsca.
anetagrenda
Radość z odkrywania jest niezwykła. 🙂
anetagrenda
Ja odczuwam bardzo podobnie. 🙂
Radosna
Przez ostatni rok podróżowanie było naprawdę utrudnione. Świetnie, że wypełniliście życie synka tak wspaniałymi wspomnieniami i widokami.
anetagrenda
Tak, to prawda. Pandemia spowodowała znaczne ograniczenia. ale też i zmianę w podejściu do podróżowania u nie jednego z nas. Dziękujemy bardzo za życzliwość.
Aleksandra
Cudownie jest poznawać tak świat na różne sposoby 🙂 Sama nie wiem, który z nich lubię najbardziej
anetagrenda
To prawda, że jest to wyjątkowe. My obecnie wybieramy chodzenie, kamperowanie i pływanie pontonem, bądź łódką. 🙂
Martyna Kwiatkowska
Ja bardzo przyjemnie spędzam czas na spacerach, kontakt z naturą też pomaga.
anetagrenda
Ja również uwielbiam spacery, wędrówki i trekkinki. Forma „chodzona” jest wspaniała. 🙂
Pojedztam.pl
Bardzo lubię odkrywać nowe miejsca, zarówno w Polsce, jak za granicą.
anetagrenda
Prawda, że jest to fascynujące? 🙂
Paulina Kwiatkowska
Bardzo miło, że w życiu waszego synka nie zabrakło podróży i pasji odkrywania nowych miejsc.
anetagrenda
Też tak myślimy. Dziękujemy bardzo.
Agaman
Wniosek jest jeden – dla chcącego nic trudnego. 🙂
Te piekne zdjecia sprawily,ze tez chce wyjechac w jakas podroz i to najchetniej w tym momencie 🙂
anetagrenda
Bardzo nam miło, że tak myślisz. Życzymy Ci wielu podróży małych i dużych. 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
Oj tak, takie zdjęcia wspomnienia natychmiast pobudzają moją wyobraźnię podróżowania. Mogłabym się natychmiast spakować i jechać w świat. 🙂
anetagrenda
To bardzo miło, że tak to zadziałało. 🙂
Pielęgnacyjny Zakątek
Przeglądając te zdjęcia, aż mi się zamarzyły wczasy w innych krajach. Lubię podróze i poznawanie nowych miejsc.
anetagrenda
Podróżowanie jest niezwykłe i inspirujace. 🙂
Koralina
uwielbiam kiedy ludzie udowadniają reszcie świata, ze granice ustalamy sobie sami. Bardzo motywujący wpis 🙂
anetagrenda
Najczęściej granice znajdują się w naszych myślach. Bardzo Ci dziękujemy za ciepłe słowa . Cieszy mnie to, że wpis może mieć charakter motywacyjny.
Pojedztam.pl
Wiele zależy od nas samych, motywacja także, a taki wpis jak Wasz dodatkowo zachęcają do działania.
anetagrenda
Od motywacji bardzo duzo zależy. 🙂
Mała rzecz a cieszy
Heh nawet jak widać można na miotle podróżować 😉
anetagrenda
Jak widać 🙂 – tak… 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
Łączę różne sposoby podróżowania w zależności od tego, z kim udaje się na wakacje, wycieczkę, wypad. Zgrywamy się i planujemy, jak najlepiej będzie połączyć pomysł z potrzebami nas wszystkich. 🙂
anetagrenda
Wybór sposobu podróżowania u nas też zależy od tego z kim podróżujemy, jaka jest potrzeba i od tego dokąd się udajemy. 🙂
patrycja
Ale dużo pięknych miejsc zwiedziliście. Może i ja kiedyś będę podróżować.
anetagrenda
Życzę Ci tego z całego serca. <3
Karolina/Nasze Bąbelkowo
My podróżujemy najczęściej samochodem lub rowerami – ale w sumie każdy sposób dobry, jeśli przybliża nas do określonego celu i realizacji marzeń 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
Kiedyś sporo podróżowałam autostopem i na nogach, później przestawiłam się na rower i pociąg, często autokar w ramach zorganizowanych wycieczek, ale ostatnio jakbym stała się wygodna, wybieram wariant z samolotem. 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
A teraz marzę, aby zwiedzić świat z mężem w kamperze, trochę boję się tego wyzwania, bo tylko ja mam prawo jazdy, ale coś magnetycznie mnie przyciąga do tego pomysłu. 🙂
anetagrenda
Namawiam całym sercem. My właśnie tak poznajemy teraz Szwecję. Wcześniej kamperem zwiedziliśmy Australię i Nową Zelandię, a teraz od niedawna regularnie poznajemy naszą okolicę właśnie kamperem, łącząc odpoczynek z podróżowaniem i wędkowaniem. 🙂
anetagrenda
Nazbierało się tego sposo. Myślę, że z czasem wszyscy wybieramy na gół to, co dla nas wygodniejsze. 🙂
anetagrenda
Trafnie ujęte. 🙂
Anne 18
Bardzo długi, ale i ciekawy post. Miło się czytało.
anetagrenda
Bardzo mi miło. Ślicznie dziękuję. 🙂
alexxia_pe
Zazdroszczę podróży, mimo że bardzo bym chciała to jakoś z podróżami mi nie po drodze 😉
anetagrenda
Każdy z nas ma swoją drogę i dobrze, gdy właśnie nią podąża. 🙂
TosiMama
Uwielbiam podróżować i odkrywać nowe miejsca. W pandemii najbardziej dokucza mi właśnie monotonny krajobraz i niewielkie odległości pokonywane raz na jakiś czas.
anetagrenda
Podróżowanie i odkrywanie jest niezaprzeczalnie fascynujące. 🙂
Klaudia z Ja Zwykła Matkaa
Anetko czytając twój tekst wzruszyłam się i jestem pełna podziwu. Chcieć to móc i wy jesteście na to przykładem. Inni mają zdrowe dzieci i niestety nie chce im się podróżować. A wy mimo przeszkód jakby się mogło wydawać, potrafiliscie to wszystko zorganizować. Zdjęcia zachwycają.
anetagrenda
Bardzo Ci dziękuje Kochana za ciepłe słowa. To sprawia, że moje serce sie raduje pomimo cieni. Ślicznie jeszcze raz dziękuję i życzę Tobie i Twoim bliskim wszystkiego, co najlepsze i najpiękniejsze.
Peszota
Aneta uwielbiam Twoje podejście do życia , ludzi, przyrody . Ostatni raz widziałem Cię w Głębockim gdzie poznałem Adasia , byłem w czasie wielkiej zmiany w życiu w której dawno temu miałaś też udział, było to na ulicy Południowej.Podróżowałem wtedy raczej palcem po mapie.Kilkanaście lat nie piłem i nie wiem dlaczego, bo sensu w tym większego nie było, może poza związkiem małżenskim, który nie przetrwał ,ale została przyjażń i powrotem do edukacji skutecznym. Wiem , rozumiem i czuję co znaczy połknąć bakcyla podróży bo sens ten odkryłem , mieszkając najpierw byle gdzie, włócząc się kultowymi autami Garbus ,Trabant a dalej. łódż mieszkalna i obecnie kamper . Podróżuję więc jestem. Pozdrawiam.
anetagrenda
Piotr…Cieszę się, że podoba Ci sie moje podejście do tego, co wokół nas, jak i samego życia. Jeszcze bardziej cieszę sie jednak, że Ty pomimo wielu trudności jesteś teraz w tym miejscu gdzie jesteś, że odnalazłeś swoją drogę. Pięknie to ująłeś: Podróżuję wiec jestem. Życzę Ci wszystkiego najlepszego i najpiękniejszego oraz wielu wspaniałych podróży tych małych i tych dużych. Pozdrawiam Cię z całego serca. 🙂