Zachwyt nad jesienią to jak przebudzenie z głębokiego letargu po życiu w ciepłych krajach. Nie wiem, już nie mogę sobie przypomnieć, czy kiedykolwiek ją lubiłam. Już ponad dziesięć lat nie doświadczałam jej tak naprawdę. W Katarze, czy Wietnamie jej nie czułam. Tam pory roku rządziły się innymi prawami. A jak to było w Polsce? Po prostu nie pamiętam, a może po prostu wówczas nie miałam czasu, bądź nie umiałam go wygospodarować na to, aby się jej przyglądać i stąd nikłe jej wspomnienia. Wówczas moje życie wyglądało zgoła inaczej.
Zachwyt nad jesienią pojawił się tu i teraz, po przybyciu do Szwecji. Towarzyszyła mu stopniowa obserwacja. Na własne oczy widziałam, jak lato przechodzi płynnie w tę jakże kolorową porę roku nadchodzącą tuż po nim. Mój zachwyt nad jesienią trwa i samą mnie zadziwia. Obecnie mogę powiedzieć, że lubię jesień, a może nawet uwielbiam. Jestem zauroczona jej różnymi obliczami i zmiennością. Każdego dnia, kiedy tylko wyjdę z domu lub nawet, gdy patrzę przez okno, dostrzegam wokół zachodzące zmiany. Mój zachwyt nad jesienią potęguje się z każdym dniem. Stąd pragnienie, aby o nim napisać i podzielić się tym jakże nowym dla mnie doświadczeniem z Wami.
Może zabrzmi to dziwnie, że po raz pierwszy dopiero po czterdziestce dostrzegam uroki jesieni, ale tak właśnie czuję. Jedno jest pewne, iż tegoroczna jesień jest dla mnie wyjątkowa. Zapewne pozostanie na długo w mej pamięci. Jej obraz jest jak codziennie zmieniający się pejzaż. Niby ten sam, a jednak inny. Mój zachwyt nad jesienią jest wyjątkowy, co zapewne widać na moich zdjęciach, którymi się z Wami dzielę. Cóż, każdego dnia widzę, jak zmieniają się chociażby rośliny koło domu. Dopiero co je poznałam, a one z dnia na dzień wyglądają inaczej. Zielone do tej pory liście a to żółkną, a to pokrywają się rudościami, a nawet wyjątkową czerwienią. Zmieniają barwy i spadają z drzew tworząc jakże barwny dywan wokół domu, naszego jeziora, czy na ścieżkach w lesie, którymi wędrujemy.
Tego roku nawet brąz wygląda pięknie. Głównie zapewne dzięki grzybom i naszym bardzo udanym grzybobraniom, które sprawiły mi tyle przyjemności. Nie miałam pojęcia, że tak będę je uwielbiać. Pisałam o nich we wpisie https://www.zycieipodroze.pl/2019/09/26/nasze-szwedzkie-grzybobrania/, więc dziś już na tym zakończę. Dodam tylko, że grzybki zarówno te jadalne, jak i nie w fotorelacjach prezentują się cudnie. Są niezwykle wdzięcznymi obiektami, które warto, ba a nawet trzeba uwiecznić na zdjęciach. A wrzosy? No cóż one są równie zachwycające. Ileż ich w cudnej krainie Västernorrland, którą możemy wciąż podziwiać. Tutejsze wrzosy rosną niemalże wszędzie. Przy drogach, nad morzem i w każdym lesie. Zachwycają kolorami i formami. Przepięknie komponują się z otoczeniem tworząc cudne obrazy niczym z bajki.
Mój zachwyt nad jesienią zapewne jest spowodowany nie tylko tym, co dzieje się z naturą. Równie wspaniałym przeżyciem są nasze wieczory przy kominku. Ciepło i światło, które się z niego wydobywa jest zachwycające i otula nas niewidzialną nicią tworząc niezwykłą aurę. Atmosfera w domu jest magiczna i co wieczór jakże romantyczna. W te już nieco chłodniejsze dni, a kilka z mrozem już było, mój mąż przygotował grzane wino. Jakże było pysznie, ciepło i miło. Nastrój nie do opisania. Istny czar, pomarańczowe – czerwone płomienie, trzask drewna włożonego do kominka, zapach lasu w salonie i ciepłe wino grzejące dłonie i nasze wnętrza. Czary mary chciałoby się rzec. Po powrocie z grzybobrania, czy wędkowania jakże przyjemnie ciepła chwila. Jak tu nie uwielbiać jesieni, gdy tyle wokół się dzieje.
Wieczory spędzane przy kominku, a o poranku cudny widok z okna. Codziennie to samo, a nie to samo. Jezioro bowiem wraz z okalającymi je drzewami, krzewami, trzcinami codziennie się zmienia. To jesień sprawia, że intensywność przemian widoczna jest gołym okiem niemalże każdego dnia. Promienie słońca wkradające się przez okna do domu sprawiają, że jest on taki jasny. Zachęcają także, aby wyjść na zewnątrz. Kiedy słoneczko się chowa, a nawet deszczyk pada jego rolę przejmują kolorowe liście. Przyciągają jak magnes wołając i zapraszając do tego, aby podziwiać je przez krótszą, czy dłuższą chwilę.
Jesień jest niewątpliwie urocza. Jedno, co mi się w niej nie podoba to wietrzne dni. Na szczęście póki co było ich niewiele. Mam wrażenie, że wiatr wszystko zmienia. Postrzegam to, co mnie otacza wówczas nieco inaczej. Nie lubię go za to, że tak mocno dmie. Czyż nie mógłby pozostać łagodny w swej sile? No cóż taka jest jego natura. To zachwyca, to nawet przeraża. Jednakże nie zmienia to faktu, że jesień może nas oczarować. Tak jak uczyniła to w moim przypadku. Nawet na wiatr mam swój sposób. Kiedy nie musze nigdzie iść, czy jechać, nic załatwiać, to sięgam po kocyk, ciepłe kakao, czy czekoladę, domowe ciasto i z książką spędzam w kąciku miłe chwile.
Mój zachwyt nad jesienią jest jakże nowy i wciąż trwa. To niezwykle piękna, barwna, urocza, inspirująca, zachwycająca i jakże zmienna pora roku. Jednego dnia radość, drugiego melancholia, tego dnia zielona trwa, a innego zaszroniona, a nawet otulona śniegiem. Tuż obok magiczne kolory liści, krzewów i kwiatów, które wyglądają, jak niczym pomalowane farbami. Niezwykłe połączenie jakże różnorodnych zjawisk i zmian. Ileż uroku ma w sobie jesień. Jakże się cieszę, że mogłam ją odkryć tu i teraz poznając ją każdego dnia na nowo. Mój zachwyt nad jesienią niech trwa a jej magia odkrywa co rusz to nowe doznania i wypełnia nimi moje chwile.
38 komentarzy
Kamila | Uważniej.pl
Jesień kojarzy mi się z wrzosami, spacerami po lesie i grzybami, choć sama raczej nie chodzę na grzyby.
anetagrenda
Tak, wrzosy nieodłącznie towarzyszą jesieni. Co do grzybobrania, ja od tego roku uwielbiam. 🙂
Ania W
Jesień to niesamowita pora roku! Uwielbiam jej kolory, ciepłe kocyki i wieczorne herbatki 🙂 Wow! Ale grzybki cudne!
anetagrenda
Tyleż atrybutów ma jesień. Jakże jej nie lubić? 🙂
codziennosckobiety
Piękna złota jesień. Cudne zdjęcia.
:*
anetagrenda
Ślicznie dziękuję. Taką ją właśnie uwielbiam. 🙂
Karolina / Nasze Bąbelkowo
Lubię jesień dokładnie taką, jak na Waszych zdjęciach : kolorową, słoneczną i zachęcającą do długich spacerów 🙂
anetagrenda
Bardzo nam miło. Dziękujemy za ciepłe słowa. 🙂
Joanna
Niesamowite zdjęcia! Piękny jesienny świat.
anetagrenda
Ślicznie dziękuję za ciepłe słowa i komplement. 🙂
Marlena Hryciuk
Ja jesieni nie lubię. No, chyba że w koło wyścielone jest kolorowymi liśćmi, świeci słońce. Aktualnie u mnie jest okropna pogoda, wciaz wieje, pada deszcz, jest szarówka. U Ciebie widzę jest pięknie, czego dowodem są niesamowite zdjęcia. 🙂
anetagrenda
Jest pięknie, choć nie zawsze słonecznie. Bywają także wietrzne dni, czy takie z deszczem, ale i na nie mamy swoje sposoby. 🙂
Małgorzata Ostrowska
Cudny wpis, bardzo pozytywny w odbiorze. Rewelacyjne zdjecia <3. Oglądają je człowiek odpoczywa. Dzięki. Ja też lubie jesień.
anetagrenda
Bardzo mi miło. Ślicznie dziękuję za ciepłe słowa. 🙂
Karolina z Rudeiczarne.pl
Najpiękniejsza i najbardziej kolorowa pora roku. U mnie na Malcie natura tą porę roku pomija, tym bardziej miło mi patrzeć na Twoje barwne i piękne obrazki! 🙂 Magia!
anetagrenda
Bardzo się cieszę. Rozumiem Cię, gdyż i ja nie doświadczyłam jesieni już ponad 10 lat, aż do teraz. 🙂 Jesień jest zachwycająca. 🙂
Aleksandra Załęska
Jesień ze swoimi kolorami, słońcem, grzybami, kasztanami, jarzębiną – jest piękna i cudowna. Można się nią zachwycać i zachwycać. Jednak kiedy pada, jest zimno i szaro – wtedy jesieni mówię stanowcze nie
anetagrenda
Tak, różne ma ona swoje oblicza. Jedne mogą zachwycać, a inne niekiedy nawet przerażać.
Siwy Wiatr
Jesień jest piękną porą roku i bardzo wdzięczną do fotografowania.
anetagrenda
Zdjęcia jesieni to istny czar. 🙂
toksyczna kosmetyczka
A ja tak bardzo nie lubię jesieni :/
anetagrenda
Kiedyś chyba też tak miałam, choć już nie pamiętam zbytnio.
Bookendorfina
Jesień to pora roku, która powoduje, że wszystko mi się chce, gwałtownie wrasta moja aktywność intelektualna, to w jej miesiącach nakreślam plany na cały rok, jednocześnie jeszcze intensywniej ciesząc się codziennością. 🙂
anetagrenda
Proszę, proszę. 🙂 To znaczy, że jesienna z Ciebie kobieta. Aż i ja poczułam dodatkowy przypływ energii po Twoich słowach. 🙂
krystynabozenna
Zdjęcia są cudowne 🙂
Piękna ta jesień u Ciebie na zdjęciach 🙂
Chociaż ja wolę lato …
anetagrenda
Uwielbiam ją właśnie taką piękna kolorowa, ale i zmienną. 🙂
Mokka
Piękne jesienne widoki, które nigdy się nie nudzą. Jesień oprócz barw oferuje też grzybobranie. Ja uwielbiam włóczyć się po lesie, a szczególnie właśnie o tej porze. Mamy coś takiego zakorzenionego w genach, że zbieractwo potrafi nas pochłonąć. Cóż, potrawy z grzybów wynagradzają wysiłek. Piękne okazy udało się Wam zebrać, musiał być wysyp! Jesienią każda pora dnia jet inna i pachnie inaczej. Nie dziwię się, że przedkładacie delektowanie się chwilą życia. Tak wiele nam umyka, kiedy nie zatrzymujemy się w drodze. Piękny pejzaż!
Pozdrawiam!
anetagrenda
Ślicznie dziękujemy za ciepłe słowa. Jesień wokół nas piękna i kolorowa, ale i zmienna, wietrzno-deszczowa. To jest fascynujące. Grzybów było bardzo dużo, a każdy spacer do lasu kończył się ich udanym zbiorem. Lubimy celebrować chwilę i zatrzymywać się dłużej w danym momencie, czując go jeszcze mocniej. Pozdrawiamy serdecznie. 🙂
Iwona
U Nas w tym roku mało grzybów. Susza. Jeśli chodzi o jesień to podoba mi się, ale tylko ta złota😉
anetagrenda
Ta złota jest najpiękniejsza. 🙂
Monika Kilijańska
Kocham właśnie taką piękną polską złotą jesień. Jest cudowna!
anetagrenda
Złota i kolorowa. 🙂
Magdalena Szymańska
Cuuudne zdjecia, niesamowite grzyby!!! Poza kolorami i urodzinami córki i siostrzeńca….nic nie lubię w jesieni! Najbardziej tych krótkich dni i zimna!
anetagrenda
Dobrze, że są momenty, które możemy uchwycić i dzięki, którym jest pozytywniej, lepiej i milej. 🙂
Matka na Szczycie
Ja się zachwycam jesienią co roku, ale u nas w górach też jest wyjątkowo piękna 🙂
anetagrenda
Tak, w górach jesień jest piękna. 🙂
Magdalena
Niestety ostatnio jesień w Kraju, w którym żyję kojarzy mi się z deszczem i przeszywającym zimnem. Obcenie mamy już dni z temperaturami 2 do 5 stopni. Kto by pomyślał, że tej jesieni będziemy mieli zimę w Irlandii Północnej. Patrząc na Twoje zdjęcia przypominam sobie moją ukochaną jesień w Polsce sprzed 10 lat… tak naprawdę tak wygląda tez polska jesień.. Piękne zdjęcia.
Muszę jeszcze dodać, że od kilku sezonów każdego roku mały fragmencik jesieni spędzamy w ciepłych Krajach… dzięki czemu jesien to także ciepłe urlopy, które pozwalają poznac zupełnie inny klimat i inne kultury. 🙂
anetagrenda
Są różne oblicza jesieni. Jak widać można ją spędzać w różny sposób. Ja przez dziesięć lat jej nie czułam, a w tym roku chłonę ja każdą komórką mojego ciała, wszystkimi zmysłami. 🙂