Da Nang jest miastem, w którym wiele osób rozpoczyna swoją przygodę z Wietnamem Środkowym. Często jest półmetkiem dla osób, które zwiedzają kraj, gdyż leży w połowie drogi pomiędzy Hanoi, a Ho Chi Minh. Przylatując tutaj można wyruszyć w podróż w każdą niemalże stronę i znaleźć wiele fascynujących oraz magicznych miejsc. Samo miasto, a przede wszystkim jego położenie jest nietuzinkowe. Otoczone morzem i górami ma wyjątkowy mikroklimat. Jest destynacją, która nie jednemu odwiedzającemu przypadnie do gustu. Atmosfera panująca w Da Nang jest z goła odmienna od tego, czego możemy doświadczyć w Hanoi czy też w Ho Chi Minh.
Nazwa miasta na przestrzeni dziejów zmieniała się wielokrotnie. Po raz pierwszy została opublikowana w dziele „O Chau Can Luc” w 1533 roku, gdzie wspomniano o świątyni w porcie morskim Da Nang, w której czczono sławną postać króla Le Thanh Tong. Nazwa miasta w języku Czamów oznacza „wielką rzekę” lub „główne ujście rzeki”. Da Nang, jak pokazują mapy z XVI wieku, znajdowało się wówczas obok ważnego portu morskiego na zachodnim brzegu rzeki Han. Inna nazwa, Cua Han, była popularna a w tamtym czasie, zwłaszcza wśród Europejczyków. Między innymi używał jej ojciec Buzomi, europejski jezuita, który przybył do Da Nang i założył tutaj pierwszą wietnamską misję ewangelicką. Tym sposobem powstał kościół w Kean, ziemi położonej u podnóża przełęczy Hai Van Pass. Nazwa Kean była również używana na słynnej mapie autorstwa Alexandre de Rhodes z 1666 roku. Podczas francuskiego kolonializmu Da Nang nazywało się Tourane. W tamtym czasie była to oficjalna nazwa administracyjna. Europejskie mapy, książki i notatki w XVI, XVII i XVIII wieku wymieniały właśnie ją. Da Nang występowało wówczas pod nazwami Turon, Toron, Taraon, Touan, Touane, Touron i Tobourane. Z kolei Chińczycy używali nazwy „Hien Cang” co oznacza „port z mnóstwem małż” lub „port morski z małymi, ale niebezpiecznymi górami”. Z kolei przez mieszkańców zatoka Da Nang była nazywana „Vung Thung”. Uczeni konfucjańscy nazywali je z kolei iterackimi nazwami Tra Uc, Tra Ao, Tra Son lub Dong Long Loan. Po rewolucji sierpniowej 1945 roku Tourane został nazwane Thai Phien, od znanego rewolucjonisty. Dwa lata później zmieniono nazwę na Da Nang i ta nazwa pozostała do dziś.
Historia miasta jest równie ciekawa, jak i ewolucja jego nazwy. Sięga około 3000 lat. Da Nang ma kilka miejsc, które mogą zainteresować entuzjastów historii. Zapewne perełką jest Museum of Champ Sculpture, o którym pisałam we wpisie https://www.zycieipodroze.pl/2018/09/08/najwieksza-na-swiecie-kolekcja-artefaktow-czamow-museum-of-cham-sculpture/. I pomyśleć, że założyciele Królestwa Czamów pochodzili z Indonezji. Okupowali znaczną część środkowego Wietnamu aż do 1300 roku. Ekspansja Wietnamczyków z północy doprowadziła do całkowitego upadku imperium do połowy 1400 roku. Pozostały po nich liczne budowle, świątynie i artefakty. Nieliczni potomkowie nadal zamieszkują w tych okolicach. Poza Museum of Champ Sculpture warto odwiedzić My Son, o którym słów kilka zamieściłam przy okazji postu o Hoi An. Jakiś czas po tym, jak Wietnamczycy ostatecznie osiedlili się na ziemi niegdyś zajmowanej przez Królestwo Czamów, przybyli tutaj też w XVII i XVIII pierwsi Europejczycy. Wówczas to Hoi An było znacznie większym portem niż Da Nang, więc pierwsi kupcy i misjonarze z Portugalii, Hiszpanii i Francji tam gościli. Miało to miejsce do roku 1835, kiedy to cesarz Minh Mang zakazał statkom europejskim używania wszystkich portów wietnamskich poza Da Nang. W rezultacie port szybko stał się największym portem handlowym w regionie. W 1847 roku Francuzi rozpoczęli dziesiątki lat ciągłych ataków na Wietnam. Kontynuowali swą ekspansję Indochin. Lokalny opór trwał przez całą drugą połowę XIX wieku. Zwłaszcza siły wietnamskie pod dowództwem generała Nguyena Tri Phuonga walczyły dzielnie. Nawet zdołały opóźnić podbój Francuzów w lokalnej bitwie w 1859 roku. Jednak ci wkrótce zdobyli kontrolę nad kilkoma prowincjami. W 1889 Da Nang został przemianowany na Tourane i stał się jednym z pięciu największych miast w Indochinach. W latach dwudziestych Francuzi zbudowali luksusowy kurort na wzgórzach z widokiem na Da Nang. Stacja Ba Na Hill szybko stała się popularna zarówno wśród Francuzów, jak i zamożnych Wietnamczyków. Obecnie powstało tam niezwykłe miejsce, o którym napisałam artykuł https://www.zycieipodroze.pl/2018/08/14/ba-na-hills-czy-to-na-pewno-wietnam/. Da Nang w czasie wojny amerykańsko-wietnamskiej służyło jako baza amerykańska. Między bitwami żołnierze odpoczywali na tutejszych plażach. Jednak 29 marca 1975 roku Wietnamska Armia Ludowa przejęła całkowitą kontrolę nad lotniskiem Danang i miasto zostało wyzwolone. Po uzyskaniu całkowitej niepodległości starano się odbudować miasto. Całkowitej renowacji dokonano w 1986 roku.
Obecnie Da Nang jest czwartym (niektóre źródła podają, że piątym) co do wielkości miastem w Wietnamie i szybko się rozwija. Słynie z długiej linii brzegowej, która rozciąga się na ponad 30 kilometrów, piaszczystych plaż i mnóstwa interesujących miejsc dookoła, w tym wiele zabytkowych o dużym znaczeniu archeologicznym, kulturalnym i religijnym. Spoglądać na nie można równie dobrze z lotu ptaka, z przełęczy Hai Van Pass, czy też gór Ba Na i Wzgórz Marmurowych, o których mowa we wpisie https://www.zycieipodroze.pl/2018/08/17/marble-mountains-wyjatkowe-wzgorza-pieciu-zywiolow/. Poza tym wybudowano tutaj piękne mosty, które są ozdobą miasta. Dragon Bridge, Tran Thi Ly Bridge, czy Han River Bridge olśniewają zwłaszcza wieczorową i nocna porą. Liczne świątynie, nie tylko Pagoda Linh Ung, czy Lady Budda, o których mowa w poście https://www.zycieipodroze.pl/2018/09/06/pagoda-linh-ung-i-lady-budda/ są kunsztownie wykonane i chętnie odwiedzane. Z racji długiej linii brzegowej Da Nang znane jest także ze sportów wodnych, a także wędkarstwa i rybołówstwa. Tutejsze plaże są białe i szerokie, czym przyciągają turystów. Jest ich wiele zatem możliwości wyboru też są duże. Najbardziej znane to My Khe Beach, Non Nuoc Beach, Bac My An Beach, Thanh Binh Beach, Lang Co Beach, Bai Bac, Tien Sa, Con Beach i wiele innych. Niektóre położone są w samym mieście, inne nieco dalej. Ja odwiedziłam również Botanical Garden-Tinh Vien Son Tra. Poza licznymi atrakcjami w Da Nang znajdziemy bogatą ofertę kulinarną pochodzącą z różnych stron świata, a nie tylko z Wietnamu. Restauracji, kawiarenek i barów jest bardzo dużo. Dla dzieci małych i dużych otworzono Park Rozrywki, czyli Asia Park-Sun World Danang Wonders. Naprawdę jest w czym wybierać. A gdy już nam się tutaj znudzi to w bardzo łatwy sposób możemy przemieścić się z Da Nang do Hoi An, o którym mowa we wpisie https://www.zycieipodroze.pl/2016/03/04/historyczne-hoi-an-i-jego-cudowne-okolice/, czy też do Hue, o którym znajdziecie słów kilka w poście https://www.zycieipodroze.pl/2016/04/19/hue-cesarskie-miasto-w-srodkowym-wietnamie/.
84 komentarze
Anna Lena
Niesamowte,czy tyle razy zmieniano nazwę temu miastu. Czytająć Twój artykuł i patrząc na zdjęcia wiem jedno, chciałabym tam być 🙂 Poza niewiątpliwą urodą miasta i pięknymi krajobrazami podoba mi się to, że na zdjęciach nie widać tłumu turystów. A to dla mnie ważny aspekt podróżowania 🙂
anetagrenda
Byłam tam kilka razy i tylko raz było sporo turystów. Poza tym było ich nie tak dużo, jak można by się było spodziewać. 🙂
Agata
Mi się nawet nie śniło żeby być w takich miejscach. Raj na ziemi, aż mi się chce płakać.
anetagrenda
Możesz podróżować z naszym blogiem. Czasami raje zdarza nam się odkrywać, zwłaszcza podczas motocyklowych wypraw. 🙂
Beata Herbata
O, tu już bardziej coś dla mnie bo trochę dziczy noo i piaseczek, cudownie mięciutki, tak przynajmniej wygląda i woda też stwarza pozory ciepłej 😀
anetagrenda
Woda cieplutka, a i plażę na uboczu można znaleźć tylko dla siebie. 🙂
Beata Herbata
To w takim razie absolutnie coś cudownego i bajecznego 🙂
anetagrenda
🙂
Aleksandra Załęska
Ale piękne zdjęcia ? aż chce się tam pojechać ?
anetagrenda
Bardzo mi miło. 🙂
Paulina
Co za zdjęcia! Same pocztówki. Bardzo zazdroszczę!!
anetagrenda
Cieszę się bardzo i dziękuję za komplement. 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
I odsłoniłaś kolejny fragment świata, do którego kiedyś z przyjemnością zajrzę, przynajmniej taką mam nadzieję. 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
A tak tylko nieco na temat, wczoraj oglądałam pięknie rzeźbione pióra wieczne, z fantastycznymi nawiązaniami do wietnamskiej kultury, od razu pomyślałam o Waszych relacjach z tego kraju. 🙂
anetagrenda
Bardzo nam miło. 🙂 Nie widziałam tej relacji, ale może uda mi się obejrzeć. 🙂
anetagrenda
Bardzo się cieszę. 🙂
Anna
dla takich widoków – warto! <3
anetagrenda
Też tak myślę. 🙂
Anna Rosińska
Oj, chodzi za mną ten Wietnam już od dłuższego czasu. Podejrzewam, że nie da mi spokoju dopóki go nie zwiedzę ???
anetagrenda
Zatem życzę Ci, aby się spełniło. 🙂
Joanna
Bajecznie, a domyślam się, że zdjęcia i tak nie oddają piękna tego miejsca.
anetagrenda
Nie oddają, oj nie. 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
Pewnie nie oddają, ale dzięki Waszym relacjom stają się coraz bliższe moim podróżniczym marzeniom. 🙂
anetagrenda
Bardzo się cieszymy, że podróżujesz razem z nami, a może już i za jakiś czas sama to wszystko zobaczysz. 🙂
patrycja
Śliczne zdjęcia.
anetagrenda
Pięknie dziękuję. Bardzo mi miło. 🙂
urszula oliwek
Jak zawsze czytałam z przyjemnością 🙂 Podziwiam Was za te podróże!
Dla mnie Wietnam jest tak totalną abstrakcją do zrealizowania, że chociaz sobie o nim u Was poczytam 🙂
anetagrenda
Bardzo nam miło, że podróżujesz razem z nami i lubisz nasze relacje. Pozdrawiamy serdecznie. 🙂
Monika Kilijańska
W dzień na plaży, w nocy – podziwiać iluminacje. Jest naprawdę pięknie!
anetagrenda
Tak, jak napisałaś – plaża i dodałabym zabytki, cudna okolica w dzień, a nocą spacery pośród licznych cudnych iluminacji. 🙂
Ola
Dla takich urzekających plaż i widoków warto w ten rejon zawitać!
anetagrenda
Tak, takie panoramy i widoki są niezwykłe. 🙂
krystynabozenna
Szkoda, że Wietnam jest tak daleko 😉
Ale przynajmniej poczytam i pooglądam o nim titaj u Ciebie 😉
anetagrenda
Bardzo mi miło, że możesz z nami podróżować. 🙂
Vai Bewitched
Świetna fotorelacja… Pozazdrościć takich podróży, zdecydowanie. 🙂
anetagrenda
Pięknie dziękuję. 🙂
Warsztat Podróży
Piękne ujęcia !
anetagrenda
Dziękuje bardzo. 🙂
Kasia
Rany, byłam tam w mojej pierwszej podrozy do Azji… jakieś 135 lat temu;) czas wrócić;)
anetagrenda
No proszę, ale chyba aż tak dawno to nie było. 🙂 🙂
Agnieszka
Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to ta egzotyka i biały piasek na plaży :O
anetagrenda
Super, że tak postrzegasz to miejsce. 🙂
Agrafka Geografka
Super zdjęcie z mostem! Bardzo mi się podobają takie architektoniczne perełki.
anetagrenda
Cieszę się bardzo. 🙂
Marta
Świetne miasto dla plażowiczów jak i dla osób które lubią aktywniej spędzać czas. Wiele ciekawych miejsc do zwiedzenia. Mnóstwo restauracji, barów. W Da Nang każdy znajdzie coś ciekawego dla siebie, zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Warto odwiedzić to miasto będąc w Wietnamie. Gorąco polecam. Świetne zdjęcia siostrzyczko???
anetagrenda
No cóż my mamy wiele wspomnień, nie prawdaż? 🙂 Dziękuję Ci siostrzyczko. 🙂
Karolina / Nasze Babelkowo
Piękne miejsce – i dawno nie widzialam w zadnym wpisie az tyle cudownego blekitu nieba ! :),
anetagrenda
Bardzo mnie to cieszy, że mogłaś się na niego napatrzeć. 🙂
Olga
Jasne, ze warto! Mi się najbardziej podobał smoczy most!
anetagrenda
Świetnie. 🙂 Też myślę, że warto. 🙂
Połącz Kropki
Super zdjęcia 🙂 Muszę w końcu wybrać się w te strony:)
anetagrenda
Myślę, że warto. 🙂
Sylwia R
Czy warto? Dla kazdego, kto chce przezyc i zobaczyc w zyciu cos ciekawego, to na pewno bedzie udana wyprawa 😉
anetagrenda
Myślę, że tak. 🙂
Bożena
Pięknie, prawie, jak bym tam była z tobą. Może kiedyś uda mi się tam pojechać,.
anetagrenda
Bardzo mi miło Bożenko, ze podróżujesz ze mną i życzę, abyś kiedyś sama doświadczyła tych miejsc. 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
I jak tu się nie rozmarzyć, oglądając takie zdjęcia, natychmiast chcemy się tam przenieść. 🙂
anetagrenda
Bardzo się cieszę, że zdjęcia mają takie oddziaływanie. 🙂
Sikoreczka
Wietnam Chiny Japonia to kraje które chciałabym zwiedzić.
Na razie mogę to robić tylko wirtualnie, może jednak przyjdzie czas że zobaczę Wietnam na własne oczy.
Ostatnio dostałam dwa piękne magnesy właśnie z Wietnamu od znajomej.
pozdrawiam
anetagrenda
Życzę Ci, aby nadszedł czas, że spełnią się Twoje marzenia o podróży tam gdzie chcesz, a póki co podróżuj wirtualnie. To jest równie ciekawe doświadczenie. 🙂 Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Anna Kot
przepiękne widoki! 🙂
anetagrenda
Oj tak, cudne. 🙂
Agata
Prawdziwy folder turystyczny 🙂
anetagrenda
Bardzo mi miło, że tak uważasz. 🙂
Kasia
O boziu jak tam pięknie <3
anetagrenda
Prawda, że tak? 🙂
Kasia
Super, zapisuję:) thx!
anetagrenda
Cieszę się. 😉
ews
Zazdroszczę 🙂 Na chwilę obecną to miejsce jest dla mnie nieosiągalne, ale może w przyszłości… 😉
anetagrenda
Życzę Ci zatem tego. 🙂
Ola
Zapisuje do ulubionych, ale lista jest już tak pokaźna że nie wiem czy życia starczy:p
anetagrenda
Bardzo mi miło. 🙂
Bea
Widoki są piękne, dosłownie pocztówkowe 🙂
anetagrenda
Trudno się z tym nie zgodzić. 🙂
Gosia
Piękne miejsce, chociaż dla mnie to tylko marzenia 😉
anetagrenda
Miejsce niezwykłe i można stąd wyruszyć w różne strony Wietnamu. 🙂
Grafy w podróży
Kilka cudownych fotek, szczególnie most podtrzymywany gigantyczną dłonią się spodobał.
anetagrenda
Niezmiernie mi miło. 🙂
Ania
ale widoki <3
anetagrenda
Można się nimi zachwycić. 🙂
Justyna Zielińska
Da Nang rewelacja:)) Takie małe Las Vegas w sumie 🙂
anetagrenda
Pierwszy raz słyszę takie porównanie. 🙂
Daga
Jadę do Da Nang 7 września. Był może ktoś w tym okresie? Zdaję sobie sprawę, że wrzesień jest bardzo deszczowym miesiącem. Jest szansa na przelotną ładną pogodę i plażowanie?
anetagrenda
My we wrześniu nie byliśmy. W kwietniu i lipcu było bardzo ciepło i dla plażujących wydawało się idealnie.