Kiedy mieszka się w bardzo dużym, zatłoczonym i hałaśliwym mieście w weekendy szuka się ciszy i spokoju pozwalającego odpocząć. My bardzo często wybieramy się motocyklem przemierzając górskie krainy lub relaksując się z wędkami nad brzegiem stawu, czy jeziorka. Towarzyszy nam niezwykła natura, zieleń, błękit, nierzadko słońce i co bardzo ważne świeże powietrze. Jednak tym razem podczas jednego z ostatnich weekendów wybraliśmy się na przejażdżkę motocyklową szlakiem jezior położonych niedaleko od Hanoi.
Tak jak wspomniałam wiele naszych weekendów spędzaliśmy podróżując motocyklem przez różne górskie krainy. Niekiedy również i nadmorskie. O niektórych z nich możecie przeczytać w postach je relacjonujących. Były to niezwykłe przygody, pełne wrażeń i różnych doświadczeń. Oto kilka z nich: https://www.zycieipodroze.pl/2017/05/31/weekend-motocykl-gory-mai-chau/, https://www.zycieipodroze.pl/2017/06/14/zielona-gorska-kraina-czyli-niezwykly-polnocno-zachodni-wietnam/, https://www.zycieipodroze.pl/2016/02/15/piekna-trasa-motocyklowa-czyli-okolice-mai-chau/, https://www.zycieipodroze.pl/2016/11/15/przygoda-motocyklowa-w-magicznych-gorach-cao-bang-i-ha-giang-czyli-zwykle-zycie-jest-niezwykle/, https://www.zycieipodroze.pl/2016/05/04/niezwykla-trasa-motocyklowa-w-polnocno-wschodnim-wietnamie/ i https://www.zycieipodroze.pl/2016/04/01/wspaniala-wielkanoc-na-motorze/.
Tym razem wybraliśmy się w podróż szlakiem jezior położonych niedaleko od Hanoi. Nasza dwudniowa wycieczka była bardzo interesująca. Naszym celem była nie tylko motocyklowa wyprawa dookoła jezior, ale też wyszukanie miejsc nadających się na kemping i wędkowanie. Odwiedziliśmy w tym czasie siedem jezior. Większość bardzo piękna, z zaskakująco czystą wodą i niezwykłą zielenią dookoła. Położonych jest nad nimi kilka resortów i miejsc noclegowych, czy też postojowo-biwakowych. Do niektórych jezior dostęp jest łatwy, a do innych jeśli chce się pobyć z dala od ludzi, już niekoniecznie. Znajduje się pośród nich wiele pozarastanych i zapomnianych przez ludzi zakątków. I choć wydawałoby się, że mogą być idealne takimi nie są, gdyż dostęp do wody jest utrudniony, a dzika przyroda jest siedliskiem komarów i innych osobników, z którymi lepiej nie przebywać dłużej w jednym miejscu niż jest to konieczne. I choć nie było to łatwe odkryliśmy kilka miejsc, gdzie moglibyśmy spędzić weekendowy czas. I cóż pewnie tam wrócimy, tym razem już z wędkami. Taka przejażdżka motocyklowa szlakiem jezior uświadamia na pewno jedno, że pomimo dużej ilości jezior nie jest wcale łatwo znaleźć miejsce dla siebie, które spełniałoby nasze oczekiwania.
Podróżując szlakiem jezior w pierwszej kolejności odwiedziliśmy największe z nich. Jezioro Hồ Đồng Mô, o którym mowa, położone jest w obszarze turystycznym w okolicach Son Tay, niedaleko Ba Vi, o którym pisałam w poście https://www.zycieipodroze.pl/2016/01/23/ba-vi-national-park-zielona-gorzysta-kraina-z-atrakcjami-dla-kazdego/. Jest to rozległy zbiornik o powierzchni około 500 hektarów z licznym maleńkimi i większymi wysepkami. Usytuowano tutaj poza resortami i kempingami wyjątkową wioskę etniczną, czyli skansen, o którym pisałam we wpisie https://www.zycieipodroze.pl/2017/03/21/wyjatkowa-i-nietuzinkowa-wioska-etniczna/. Odwiedzający przyjeżdżają tu, aby zobaczyć jezioro, podziwiać majestatyczne góry, czystą wodę, wędkować, czy też kosztować kuchni regionalnej. Znajduje się tu również słynne pole golfowe do którego dopływa się łodzią. Wietnamczycy bardzo chętnie spędzają tutaj czas nie żałując pieniędzy, a przyznam, że niektóre resorty, czy też usługi do najtańszych nie należą. Legenda głosi, że Hồ Đồng Mô, było drogą wodną, gdzie bóg gór i bóg wód toczyli swoje potyczki o rękę księżniczki Me Nuong, stąd jego nietypowy, rozłożysty kształt. To nie jedyna tego typu historia dotycząca tego miejsca. Jako ciekawostkę dodam, że Hồ Đồng Mô jest naturalnym środowiskiem dla żółwia Sin-hoe, czyli tego wszystkim znanego z jeziora Hoan Kiem, o którym pisałam w artykule https://www.zycieipodroze.pl/2016/03/14/ostatni-zolw-w-jeziorze-hoan-kiem-i-symbol-pokoju/. Dzika przyroda ułatwia zachowanie także różnych gatunków, które sobie ją upodobały. Jezioro jest bardzo ładne i otulone roślinnością. Położone zaledwie 40 kilometrów od Hanoi i niewątpliwie można tutaj spędzić czas oddychając pełną piersią i rozkoszując się widokami.
Następnie udaliśmy się w kierunku jeziora Đập Đồng. To niewielki zbiornik przepływowy położony pośród gór, pól i łąk. Miejsce spokojne i urzekające. Stworzone zarówno do wypoczynku, jak i wędkowania. Można pokusić się i zostać na dłużej w resorcie położonym tuż przy nim. Piękna sceneria i aura tutaj panująca są niezwykłe. Otoczenie gór i lasu sosnowego położonego nieopodal czynią to miejsce nietuzinkowym. Zdecydowanie jeden z moich faworytów.Tutaj można odpocząć od zgiełku miasta i tłumu ludzi rozkoszując się piękna naturą, spokojem, celebrując chwilę, która trwa.
Kolejnym naszym wyborem było jezioro Hồ Cua. Położone tuż w pobliżu Parku Ba Vi i wejścia do niego. Otaczają go zewsząd góry, pola herbaciane i niezwykła roślinność. Choć miejsce jest piękne, co zwłaszcza widać z góry jadąc trasą przez park to niekoniecznie jest wymarzone na wędkowanie, czy kamping. Tuż przy nim położony jest resort, ale chyba czasy świetności ma już za sobą. Można tutaj i owszem pospacerować, ale raczej nie zatrzymując się na dłużej. Stąd już bardzo blisko do kolejnego jeziora.
Kontynuując naszą podróż szlakiem jezior docieramy do Hồ Ao Vua kompletnie nie nadającego się, aby tutaj wędkować, czy też rozbić namiot. Z kolei odkrywamy tutaj resort z różnymi atrakcjami w postaci basenów, różnorodnych rur z wodą i kolejek. To miejsce dla rodzin z dziećmi, czy też osób lubiących tego rodzaju rozrywki. Spędzamy tutaj tylko chwilę i ruszamy w dalsza drogę. Postanawiamy udać się na drugą stronę Rzeki Czerwonej w nadziei na odnalezienie ciekawszych z naszego punktu widzenia miejsc.
Kiedy docieramy na drugi brzeg rzeki postanawiamy poszukać miejsca na nocleg. Wcale nie jest to łatwe, gdyż większość miejsc jest pozajmowana. Znów nasuwa nam się jedno, że Wietnamczycy lubią spędzać czas weekendowy poza Hanoi. Resorty i hotele, a nawet luksusowe miejsca są pozajmowane niemalże do ostatnich pokoi. Wiele rodzin wietnamskich spędza w nich czas nie żałując na to pieniędzy. My już to dawno zrozumieliśmy, że Wietnam to wcale nie jakiś zaścianek i że część mieszkańców wydaje dość duże kwoty na rozrywki, zwłaszcza że ceny pokoi, czy domków nie rzadko zaczynają się od 50 $, a sięgają do 150-200 $ za dobę. Wiadomo, że to nie wszystkie wydatki. Doliczyć trzeba wyżywienie i inne atrakcje. Nie przeszkadza to w tym, że co tydzień goszczą w takich miejscach tysiące Wietnamczyków. My znaleźliśmy pokój w jednym z takich miejsc i mogliśmy odpocząć przed kolejnym dniem. Po gorącym dniu, kiedy już jedliśmy kolację, przyszła burza i to intensywna trwająca bardzo długo. Na szczęście my i nasz motocykl byliśmy już bezpieczni.
Następnego dnia pierwszym naszym wyborem było jezioro Hồ Hàm Lợn. Położone ono jest u stóp gór, z których najwyższa jest Núi Hàm Lợn nazywana niekiedy, choć nie wiem dlaczego, górą świń. Ma ona 462 metry wysokości i góruje nad okolicą. Jezioro jest niewielkie i ma kolor błękitny. Tuż przy nim znajdują się lasy świerkowe. Już się przyzwyczaiłam, że potrafią one rosnąć tuż przy innych drzewach liściastych, a nawet w towarzystwie palm. Tutaj mieści się miejsce na kemping, ale nam nie przypadło do gustu, gdyż niski poziom wody sprawia, że zbiornik pozostaje nieosłonięty, co przy temperaturach 40 stopni nie przemawia na jego korzyść przede wszystkim z punktu widzenia wędkarza.
Kolejnym miejscem do którego docieramy jest jezioro Câu Cá. Pierwsze, co rzuca się tutaj w oczy, to czystość. Tak, jest czysto, bardzo czysto. Czy oby na pewno nadal jesteśmy w Wietnamie? Tak, wciąż jesteśmy. Kiedy na co dzień inne widoki dominują to, gdy widzi się miejsce niemalże sterylnie czyste, robi to ogromne wrażenie. Jezioro jest bardzo ładne, otoczone piękną roślinnością i otulone górami. Zdecydowanie numer jeden jak dla mnie, czy to na kemping, na wędkowanie, czy też czas spędzony w książką. Można powiedzieć coś czego szukaliśmy i znaleźliśmy. Spędziliśmy tutaj kilka uroczych chwil, a następnie wyruszyliśmy dalej. Co do wędkowania to sprawdzimy już wkrótce, gdyż w najbliższym czasie mamy zamiar tam wrócić.
Jeszcze jednym, choć już niemalże ostatnim odwiedzonym przez nas tego dnia, gdyż o pozostałych nie warto wspominać, było jezioro Họ Đồng Quan. Znajduje się zaledwie 35 kilometrów od Hanoi, niedaleko Soc Son. Wcześniej jezioro było tylko małym strumieniem. Jednak w 2000 roku zbudowano zaporę, aby nawadniać grunty orne i powiększono je. Jezioro jest ciekawie usytuowane, położone w dolinie i otoczone górami oraz lasami sosnowymi, które posadzono ponad 30 lat temu. Obecnie ma około 60 hektarów, a długość ponad 2 kilometry. Piękne krajobrazy zachęcają, aby wybrać się tutaj na piknik, czy tez kemping. Można spotkać tutaj także wielu wędkarzy. Dookoła jeziora znajduje się kilka restauracji i miejsc odpoczynku. Nam nie przypadło do gustu tylko z jednego powodu, gdyż było miejscami po prostu brudno. Ludzie przebywający tutaj chyba naprawdę nie wiedzą co czynią zaśmiecając takie miejsca. Tak trudno po sobie posprzątać? Niestety rzeczywistość jest tak, że często tak, najwyraźniej trudno. Czasami aż żal patrzeć.
55 komentarzy
Danka
Kolejne piekne zdjęcia, ktore zachęcaja do odwiedzenia tego zakatka swiata. Jeziora cudowne.
anetagrenda
Pięknie dziękuję. 🙂 To bardzo miło słyszeć takie ciepłe słowa. 🙂
Justyna
Piękne widoki i zdjęcia, szczególnie te wszystkie „wysepki” na jeziorach.
anetagrenda
Tez je uwielbiam. 🙂
Katarzyna
Nie będę oryginalna – zazdroszczę. Zwyczajnie, po ludzku zazdroszczę…
anetagrenda
Pięknie dziękujemy i pozdrawiamy serdecznie. 🙂
Marta
Chętnie wybrałabym się pod namiot w takie miejsce. Cisza, spokój, natura na wyciągnięcie ręki, wydawałoby się, że idealnie na odpoczynek. Piękne zdjęcia! 🙂
anetagrenda
Dziękujemy bardzo. 🙂 Lubimy spędzać czas poza miastem i ten spokój otulony naturą. 🙂
Anna Lena ze Zjem Cię
Ale mieliście świetną wycieczkę, fajnie, że aktywnie spędzacie czasi macie tak piękne przy tym widoki 🙂 Tylko pogratulować i samemu zacząć planować własną wycieczkę 🙂
anetagrenda
Lubimy nasze podróże, zarówno te małe, jak i te duże. 🙂
Na Rozdrożu
w Wietnamie byłam kilka lat temu ale okolic Hanoi niestety nie udało mi się zobaczyć.
anetagrenda
Wietnam to bardzo długi kraj i żeby go zobaczyć całego potrzeba bardzo dużo czasu. 🙂
krystynabozenna
Na taką wycieczkę też bym chętnie się wybrała 🙂
Same przyjemności , motocykl i piekny szlak 🙂
anetagrenda
Pięknie dziękujemy i pozdrawiamy serdecznie. 🙂
Kamila
Piękne zdjęcia 🙂 Na pewno jazda motocyklem była przyjemna ^^ Zapraszam do siebie: Zdrowo i Prawidłowo
anetagrenda
Dziękuję. 🙂 Uwielbiamy nasze przejażdżki motocyklowe. 🙂
Eliza
Zachwycające widoki 🙂
anetagrenda
Duża odmiana od ulic miasta. 🙂
Marta
Jak pięknie! Tez kiedys podrozowalam na motocyklu, ale teraz to tylko mile wspomnienia 🙂
anetagrenda
Cieszę się że miłe, bo takie warto mieć. 🙂
Anna
wspaniałe zdjęcia 🙂
anetagrenda
Dziękuję bardzo. 🙂
Radas
Bardzo egotyczna podróż i na pewno niesamowita przygoda. Ciekawie się czytało.
anetagrenda
Bardzo mi miło czytać takie komentarze. Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Kasia
Niesamowite są te wasze wycieczki motorem. Stają mi w pamięci nasze ale to dawno, studencko i bezdzieciowo ;P
anetagrenda
Zapewne były równie niesamowite, ale teraz te Wasze z dziećmi są równie interesujące. 🙂
Kasia
Pięknie tam jest.
anetagrenda
Jest pięknie. 🙂
Malisalia
Niesamowite miejsca!
anetagrenda
Cieszę się, że przypadły Ci do gustu. 🙂
Anna
Cudowne widoki, rewelacyjne zdjęcia. W jednej chwili mogłabym się spakować i wyruszyć aby zobaczyć te miejsca na wlasne oczy.
anetagrenda
Zatem życzę Ci tego. 🙂
NewEnglandBlog
Bardzo ładne zdjęcia. Niesamowita przygoda.
anetagrenda
Pięknie dziękujemy. 🙂
Justyna
Uwielbiam takie klimaty 🙂
anetagrenda
To tak, jak i my. 🙂
Kate
Niesamowite widoki.
anetagrenda
Radujące oczy. 🙂
Mayka.ok
Ojj, chciałoby się nad jezioro ..?
anetagrenda
Zwłaszcza, gdy słoneczko przygrzewa. 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
Taki domek na wyspie, jak bardzo chciałabym mieć, a wokół spokojne krajobrazy. 🙂
anetagrenda
O tym samym pomyśleliśmy, gdy go zobaczyliśmy. 🙂
Kuba
Co do jednego się z Wami zgodzę: weekendowe podróże to rewelacyjna odskocznia od codzienności, szczególnie jak mieszkacie właśnie w tak zatłoczonych miastach 🙂 trudno wtedy o refleksje, a na łonie natury umysł zaczyna pracować zdecydowanie inaczej 🙂
anetagrenda
To prawda. Natura jest najlepszą i najpiękniejszą odskocznią. 🙂
Magda
Bardzo fajna relacja 🙂 Chciałabym zobaczyć to wszystko na żywo!
anetagrenda
Zatem życzę Ci tego. 🙂
Magdalena
Piękna trasa i widoki 🙂
anetagrenda
Dziękujemy bardzo. 🙂
Aneta
Piękne zdjęcia i miejsca, a do tego z tego co widzę to dotarliście tam na motocyklu dla mnie bomba 😀
anetagrenda
Tam, po Wietnamie bardzo często podróżujemy motocyklem. 🙂 Dziękujemy bardzo za miłe słowa. 🙂
Hanna
Zniewalające krajobrazy 🙂 Chciałabym kiedyś zobaczyć je na żywo 🙂
anetagrenda
Zatem życzę Ci tego. 🙂
holly
Taka przestrzeń, taka pustka. Idealne miejsca na rozmyślanie.
anetagrenda
Zdecydowanie tak. 🙂
Anna
pięknie!