Pomyśleć, że minęły już cztery lata odkąd odwiedziliśmy Nepal i Himalaje. A czuję jakby to było dosłownie przed chwilą. Kiedy nasz synek odszedł do świata Aniołów po walce z chorobą byliśmy smutni, zagubieni i nie wiedzący co tak na prawdę z sobą zrobić. Tęsknota rozrywała serca, każdy kąt, każde miejsce przypominało nam Adasia. I wówczas postanowiliśmy udać się do Nepalu i pójść w Himalaje, aby zmierzyć się sami ze sobą i naszą bolesną stratą. Ja osobiście szukałam wówczas odpowiedzi na pytanie, jak dalej żyć.
Przygotowywaliśmy się około trzy – cztery miesiące, aby wyruszyć w tę niezwykła podróż, która niewątpliwie była przygodą życia. Po podróży przez życie z naszym Adasiem zapewne najbardziej znaczącą. Pozwalająca po powrocie spojrzeć na życie z zupełnie innej perspektywy. Ukazująca, co w życiu najistotniejsze, a przede wszystkim to, że można, a nawet trzeba żyć codziennością pomimo ukłucia w sercu, potwornego rozdzierającego bólu, na myśl o osobie, którą się kochało nad życie, a która odeszła już z ziemskiego świata.
Podróż do Nepalu i magicznych Himalajów trwała miesiąc, a zmieniła bardzo wiele. Zarówno Nepal, jak i Himalaje są cały czas w nas. I wiem, czuję to gdzieś podświadomie, że tam wrócimy, aby znów poczuć tę wyjątkowość i niezwykłość. Bo choć to chyba najbiedniejszy kraj spośród tych, w którym mieliśmy przyjemność być, to najwspanialszy w swej codzienności i mistycyzmie jednocześnie. Swoją opowieść o naszej przygodzie podzielę na trzy mniejsze wpisy, gdyż chcę oddzielnie opowiedzieć w nich o Nepalu, o naszym trekkingu dookoła Annapurny , a na koniec napisać w kilku słowach o ciekawostkach dotyczących Nepalu i Himalajów. Dziś zacznę od tego, jakim ja pamiętam ten kraj i jakie miejsca mogliśmy zobaczyć podczas podróżowania po nim.
Nepal to kraj niezwykły, położony w obrębie najwyższych gór świata. Graniczy z Tybetem, Chinami i Indiami. Jest państwem himalajskim, gdzie krajobraz wysokogórski łączy się z równiną indyjską. W dużej mierze położenie geograficzne zdecydowało o losach kraju jak i jego kulturze. Nepal to góry, lasy, zielone pola, ale też legendy, klasztory, buddyjskie dzwonki modlitewne i przede wszystkim ludzie. Zarówno sceneria majestatycznych Himalajów, jak i starożytna kultura zachwycają, zapierają dech w piersiach i odbierają mowę. I choć to kraj biedny, ze słabo rozwiniętą infrastrukturą to jego mistycyzm, dzika roślinność i dziewicze widoki zachwycają. W tym kraju nie można się nie zakochać. To właśnie w nim doświadczyliśmy spotkań z bardzo biednymi ludźmi, których serdeczność była ujmująca. Niejednokrotnie, zwłaszcza w górach, łza zakręciła się nam w oku. Niekiedy trudno było opanować wzruszenie, gdy na przykład dzieci cieszyły się z otrzymanego balonika, czy batonika lub chciały przy nas posiedzieć. Nepal i Himalaje, nie te w komercyjnym wydaniu, pozwolą niejednemu z nas na docenienie tego co mamy, kim jesteśmy i gdzie się urodziliśmy. To tutaj łatwo zrozumieć, że trzeba być wdzięcznym za to co jest pomimo wielu niełatwych chwil i doświadczeń. Bo ujrzymy zmagania Nepalczyków o to, aby przeżyć kolejny dzień w trudnych warunkach, w którym przyszło im żyć. Przemierzają oni bowiem niejednokrotnie każdego dnia po wiele kilometrów w górę i w dół. Żyją bez wody bieżącej, nie rzadko ze zwierzętami oddzielonymi lichą ścianką. Często miska ryżu to codzienność, a inne dania to już rarytas.
Nepal to niewątpliwie kraj wysokich, ośnieżonych o każdej porze roku himalajskich szczytów, Szerpów, przewodników i tragarzy. To także miejsce kojarzące się z jakami, osłami, czy też świątyniami i mantrami. To kraj, gdzie wpływy hinduizmu ( ponad 70% ) i buddyzmu są ogromne. Determinują styl życia Nepalczyków. Zarówno hinduizm, jak i tybetański buddyzm są widoczne na każdym kroku. Przemierzając kraj widzimy różnorodne stupy, świątynie, klasztory, buddyjskie młynki modlitewne i figury, które są bardzo ważne dla mieszkańców Nepalu. Tak, jak religijność również szacunek to gór jest niezwykły. Ludzie czują niezwykły respekt do natury, która ich otacza, żyjąc według jej rytmów, pór dnia i roku. Zresztą po trzęsieniu ziemi , do którego doszło w 2015 roku wcale nie jest to dziwne. Aż nie chcę myśleć, że było ono dokładnie tam, gdzie i my byliśmy dwa lata wcześniej. Na szlaku dookoła Annapurny i na terenach nim dotkniętych zginęło wiele osób. Bardzo przeżywałam te tragedię, gdyż przecież niedawno sama tam byłam i trudno było mi pogodzić się z myślą, że ten i tak biedny kraj dotknęła dodatkowo taka tragedia. Mam nadzieję, choć to tylko uśmiech przez łzy, że to nie Ci, którzy udzielali nam schronienia, gościli nas w swoich domach, z którymi toczyliśmy rozmowy rozgrzewając się przy piecu w czasie naszej wędrówki. Może jeszcze ich zobaczymy i usłyszymy od nich magiczne słowo ,,Namaste,, oraz różne historie.
Nepal to kraj położony na dachu świata, w którym ukształtowanie terenu olśniewa i zadziwia. Jednak jest to też kraj, gdzie pomimo wielu wspaniałych i miłych ludzi znajdują się również oszuści. Miejsce na ziemi, gdzie przerwy w dostarczaniu prądu to codzienność i to nie rzadko trwająca kilka godzin. To kraj, gdzie kable są wizytówką każdej ulicy. Pozawieszane bardzo nisko stanowią niejednokrotnie zagrożenie. Również drogi są bardzo niebezpieczne. Często bardzo wąskie i w złym stanie. Przemieszczanie autobusami, czy busami to prawdziwe wyzwanie i balansowanie niemalże na granicy ,,życia i śmierci,,. Zresztą dość często dochodzi do wypadków, których powodem są drogi, jak i zły stan techniczny pojazdów oraz kierowcy narażający niejednokrotnie życie własne, jak i pasażerów. Jedzenie w Nepalu nie należy do wybitnych. Jednak niewątpliwie warto skosztować tradycyjnego dal bhat, mięsa z jaka w górach i pierożków momo.
My spędziliśmy w Nepalu miesiąc. Udało nam się w tym czasie zobaczyć Katmandu, przejechać stamtąd do miejscowości Besisahar skąd udaliśmy się tylko we dwoje na nasz trekking dookoła Annapurny. Po tym niezwykłym doświadczeniu spędziliśmy czas w Pokharze, aby odpocząć po trudach wyprawy. O szczegółach trekkingu dookoła Annapurny i przełęczy Thorong La Pass położonej na wysokości 5416 m n.p.m. napisze w kolejnym poście. Tymczasem poniżej telegraficzny skrót powyższych miejsc.
Katmandu to stolica Nepalu, gdzie większość osób zaczyna swoją przygodę z Nepalem. Niejeden zresztą pewnie miałby ochotę z powrotem wsiąść w samolot i odlecieć. Ale wierzcie mi warto zostać 🙂 To tutaj zmierzymy się z gwarnymi uliczkami tętniącymi życiem niemalże przez całą dobę. Poznamy Tamel, który jest komercyjna dzielnicą Katmandu. Wyróżnia się on bardzo wąskimi i zatłoczonymi uliczkami wypełnionymi sklepami, straganami i restauracjami oraz hotelami dla przybywających. Tutaj bardzo trudno o spokój. Ma się wrażenie że tętni on życiem całą dobę. Katmandu to także poza Tamelem, gwarnymi ulicami, straganami porozstawianymi dookoła, świątynie hinduskie i buddyjskie oraz obiekty znajdujące się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. To także tutaj Związek Agencji Trekkingowej Nepalu wydaje pozwolenia na trekkingi. Jak dla mnie Katmandu to tylko etap przejściowy przed wyjściem w góry, gdyż zgiełk, gwar i mnóstwo osób dookoła to za czym przepadam. Ja uwielbiam naturę, przestrzenie, niemalże puste szlaki i ciszę.
Himalaje z kolei to piękne, dumne, majestatyczne góry z bogatą roślinnością, strumykami, wodospadami oraz rwącymi potokami i rzekami. Zadziwiają swoją wielkością i wspaniałością. To tylko tutaj można przez wiele tygodni przemierzać szlakami, podziwiać krajobrazy, mierzyć się ze swoimi słabościami, schronić się u gospodarzy, bądź w schronisku, gdzie ktoś odda Ci własny kąt lub wypić gorącą herbatę na wysokości 5400 m n.p.m., gdzie poza człowiekiem dotrzeć może tylko jak. To jest możliwe tylko w Himalajach. Więcej o nich napiszę w kolejnym wpisie.
Pokhara z kolei to dla nas doskonałe miejsce na odpoczynek po trekkingu, ale też i baza wypadowa dla niektórych wybierających się w góry. Bardzo ładnie położona nad jeziorem, w otoczeniu gór jest stworzona do relaksu, ale i też aktywnego spędzania czasu. Można bowiem wyruszając z niej chociażby na motorku zwiedzać niezwykłą okolicę lub skorzystać ze zorganizowanych form aktywności. Znajdują się pośród nich kanioning, wspinaczka, spływy kajakowe, paralotniarstwo, kolarstwo górskie i trekkingi krótsze oraz dłuższe. Oferta jest bardzo bogata. Po powrocie można skosztować bardzo dobrych, jak na nepalskie warunki dań oferowanych przez okoliczne restauracje, a wieczorami spędzić czas w klubie przy muzyce granej na żywo. To tutaj można spotkać też hippisów, czy też skosztować marihuany, która rośnie w ogródkach, bądź stoi na stolikach w knajpkach, co było zadziwiające. Niewątpliwie Pokhara jest stworzona do błogiego lenistwa, jak i aktywnego wypoczynku.
121 komentarzy
Anna Fit
Świetna opowieść i przepiękne zdjęcia! Ja mam totalnie niewykształconą żyłkę podróżniczą, więc coś czuję, że wyprawa tam nie jest mi pisana (założę się, że jestem z tych, co to wysiadłszy z samolotu od razu chcieliby wsiąść z powrotem) 😉 Ale dzięki Wam przynajmniej zobaczyłam, jak to wszystko wygląda. Fajnie, że obserwujecie ludzi i staracie się chłonąć miejscowy klimat, a nie punkty z przewodników turystycznych. Trzymam kciuki, żeby jak najszybciej udało Wam się tam wrócić! 🙂
anetagrenda
Dziękujemy bardzo 🙂 Cieszymy się, że w ten sposób z nami podróżujesz i nam towarzyszysz. I dziękujemy, że życzysz nam powrotu do tego niezwykłego miejsca. Wierzę, że to nastąpi 🙂
Katarzyna Żuk
W Nepalu był mój mąż, ja niestety nie byłam…Wasza wyprawa i zdjęcia przypomniała mi, jak zafascynowany opowiadał o tym kraju i mówił dokładnie to samo, o czym napisałaś 🙂
anetagrenda
Dziękuję bardzo 😉 Cieszę się bardzo, że mamy podobne odczucia i tak samo jesteśmy zafascynowani Nepalem i Himalajami 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
Wszyscy moi znajomi, którzy już tam zawitali, z wielkim zaangażowaniem i emocjami opowiadają o podróży, niesamowite wrażenia, których nie zapomną do końca życia. 🙂
anetagrenda
Wcale mnie to nie dziwi, gdyż to niezwykłe, magiczne miejsce, wręcz mistyczne można by rzec 🙂 Mam nadzieję, że wrócimy tam szybciej niż w tym momencie wydaje się to możliwym 🙂
Kasia Lorenc
Cudowne widoki aż się rozmarzylam
anetagrenda
Cieszę się bardzo i dziękuję serdecznie 🙂
Zew Przygody
Wspaniała i bardzo wzruszająca relacja… Wspaniałe krajobrazy, aż chciałoby się natychmiast tam pojechać. Marzy mi się podróż do Nepalu, chciałabym zobaczyć Himalaje ale wierzę, że któregoś dnia i tam dotrzemy. Życzę Wam spokoju ducha i szybkiego powrotu w te piękne miejsca. Pozdrawiam
anetagrenda
Tak, Himalaje są niezwykłe, piękne i majestatyczne 🙂 Dziękuję bardzo za ciepłe słowa i życzenia:) Życzę Wam, abyście tam dotarli, a nam abyśmy tam wrócili 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Kamil
O matko, marzy mi się zobaczyć ten rejon świata. Taki trekking po Himalajach musi być niesamowitym przeżyciem… zazdroszczę 🙂
anetagrenda
Jest czego 🙂 🙂 🙂 Marzenia mają to do siebie, że się spełniają 🙂 A trekking w Himalajach jest niezwykłym i niepowtarzalnym doświadczeniem 🙂
KierunekKuba
Piekny, wzruszajacy wpis Anetko 🙂 Podroze maja cudowna moc odrywania nas od rzeczywistosci i pozwalaja spojrzec z innej perspektywy na wlasne zycie… Wspaniala podroz, ktora chyba byla dla Was jak lekarstwo 🙂
Sciskam bardzo cieplo!
anetagrenda
Dziękuję pięknie 🙂 Zgadzam się z Tobą, że podróże mają moc niezwykłą i pozwalają spojrzeć na wiele spraw z dystansu i z innej perspektywy. Całuski gorące 🙂
Natalia Jaranowska
Miałam gulę w gardle czytając Twój tekst. Nie umiem sobie tego wyobrazić, mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała. Podziwiam Was. Serdeczne pozdrowienia!
anetagrenda
Dziękujemy Ci bardzo 🙂 Musiałam dojrzeć, aby zacząć o tym pisać. Potrzebowałam czasu. Takiej straty nikomu nie życzymy. Podróży już jak najbardziej tak. Pozdrawiamy serdecznie 🙂
madame b
Przepiękny wpis, a podróży bardzo zazdroszczę
anetagrenda
Dziękuję serdecznie za miłe słowa i pozdrawiam 🙂
Justyna Szmuc
Świetna wyprawa 🙂
anetagrenda
Zdecydowanie tak 🙂
Klaudia Syzdek
Bardzo zazdroszczę podróży. Góry w Nepalu wyglądają pięknie, ale raczej nie będzie mi dane ich zobaczyć 😀
anetagrenda
Oj tak góry są piękne, czy te małe, czy te duże :), a w Nepalu było magicznie 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
Właśnie takie mistyczne miejsca, jakby owiane tajemnicą życia i śmierci, niedostępne dla każdego, wymagające wiele od nas, ale też nagradzające nas nie tylko pięknymi majestatycznymi krajobrazami, lecz także zmianą, jaka się w nas dokonuje, uczynienia nas silniejszymi i bardziej zrozumiałymi we własnych oczach, te miejsca potrafią zaabsorbować wiele z naszego bólu i tęsknoty. Zawsze wtedy czuję, że ta bliska mi osoba, która odeszła już, wciąż w pewien sposób towarzyszy mi w życiu. Takie poszukiwania jej i siebie są bardzo kojące. <3
anetagrenda
Pięknie to napisałaś. <3 Tak, tak właśnie jest, dokładnie tak, jak ujęłaś to w Twoich słowach. Dziękuję Ci bardzo i przytulam Cię bardzo mocno. <3
Bookendorfina Izabela Pycio
<3 Również mocno ściska. <3
Czytając opis, patrząc na zdjęcia, jakże z wielu perspektyw można spojrzeć na taką wyprawę. 🙂 Dla mnie zawsze największym wyzwaniem jest konieczność ciągłego oswajania lęku wysokości, tak sobie myślę o tych balansujących na granicy bezpieczeństwa drogach… 🙂 Pamiętam Amalfi i mój szok, a przecież tu jeszcze bardziej wszystko wyraźniejsze. 🙂
anetagrenda
Tak, zgadza się, że można spojrzeć z wielu perspektyw. Przygotowuję kolejny wpis z naszą trasą i czuje jakby dziś emocje mi towarzyszące. Dlatego to jeszcze potrwa kilka dni nim go opublikuję. Co do lęku wysokości to ja jestem przykładem osoby, która go ma, ale w górach odczuwam go inaczej. Tam mam go oswojonego, gorzej z dziwnymi schodami, czy zawieszonymi gdzieś tam platformami. Drogi wędrując są bardziej bezpieczne, niż te które pokonywaliśmy jadąc autobusem. Idąc masz wpływ na to, co robisz, gdy ktoś Cię wiezie już nie koniecznie. Dlatego tam wysoko czułam się bezpieczniej niż na drogach niżej położonych 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
Oczywiście, że będę wyczekiwać kolejnych wpisów, masz wielki dar dostrzegania mnóstwa interesujących szczegółów podczas wędrówek, takich spoza turystycznych przewodników, właśnie dla nich tak chętnie tu powracam, potrafisz zainspirować opisem tak, że później towarzyszy mi on w myślach przez dłuższy czas. A ten wpis szczególnie do mnie przemawia. 🙂
anetagrenda
Bardzo się cieszę i szalenie mi miło, że będziesz mi towarzyszyć w dalszych częściach. Dziękuję za komplementy. To szalenie ważne dla mnie, że są podobni do mnie, którzy jak ja przywiązują wagę do różnych spraw w czasie wędrówki, a szczególnie mi miło, że moje wpisy mogą inspirować. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam gorąco 🙂
Marheri Crafts
Wow! To musiała być naprawdę wspaniała podróż 🙂
anetagrenda
Była wyjątkowa i niepowtarzalna 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
I tego właśnie po nich oczekujemy, niby podróż do miejsc, ale tak naprawdę też i podróż w głąb siebie. <3
anetagrenda
Tak dokładnie tak jest, takie podróże sa często w głąb siebie 🙂
Małgorzata Hert
Cudowna podróż, świetna opowieść i piękne zdjęcia
anetagrenda
Tak, to prawda 🙂 Dziękuję bardzo za miłe słowa 🙂
Paulina
Przepiękne zdjęcia 🙂
anetagrenda
Dziękuje bardzo 🙂
Anna M-a
Łezka się zakręciła w oku! Też zawsze idę w góry szukać odpowiedzi na różne pytania i szukać wyjścia z zakrętów życiowych… ale nigdy nie aż takich. ściskam mocno :*
tak czy inaczej – piękne zdjęcia i piękny kraj, choć niełatwy do życia dla mieszkańców. na pewno masz masę niesamowitych wspomnień. niecierpliwie czekam na dalsze relacje już z samych gór.:*
anetagrenda
Dziękuję bardzo 🙂 Gdy pisałam, a później czytałam też łzy napływały do oczu … ale one są częścią naszego życia. Co do Nepalu to tak właśnie jest, że to magiczny kraj choć niekoniecznie łatwy do codziennego życia dla mieszkańców. Oczywiście zapraszam na dalszą część, która wkrótce nastąpi 🙂
Karolina Romanow
Piękny wpis i cudowna podróż. Myślę, że Nepal to dobre miejsce na taką „wyprawę w głąb siebie”. Swoją drogą piękne mają to powitanie „namaste”, prawda? O ile się nie mylę oznacza, „pozdrawiam boskość, którą rozpoznaję w tobie”. Wielu dobrych dni Wam życzę 🙂
anetagrenda
Dziękuję bardzo i potwierdzam, że to dobre miejsce, aby zajrzeć w głąb siebie, aby odnaleźć odpowiedzi na nurtujące pytania, czy wyciszyć umysł. A słowo ,,Namaste,, jest uniwersalne, oznacza powitanie, pozdrowienie i używane jest bardzo często 🙂 Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci również wielu pięknych chwil 🙂
MamaKarolina
Wow, niesamowite zdjęcia! Tyle jest pięknych miejsc, aż wszystkie chciałoby się zobaczyć ma żywo…
anetagrenda
Dziękuję bardzo i zgadzam się z Tobą, że jest wiele pięknych miejsc, które chciałoby się zobaczyć, a jeszcze do niektórych wracać i wracać … 🙂
Andrzej Kozdęba
Przepiękne miejsce i niesamoiwte zdjęcia!
anetagrenda
Tak, miejsca niezwykłe i magiczne. Dziękuję bardzo 🙂
Ania Abakercja
cudowne zdjęcia.
wysokie góry to faktycznie dobre miejsce na poszukanie spokoju, przemyślenie, odpoczynek psychiczny. to zupełnie inny świat.
anetagrenda
Pięknie dziękuję, a co do gór to zgadzam się, że to inny świat 🙂
Jan Brzeziński
Miła opowieść. Trzymam kciuki, że uda się Wam wkrótce tam wrócić 🙂
anetagrenda
Bardzo mi miło i dziękuję za kciuki 🙂 🙂
Wypaplani (@wypaplani)
Widoki zapierające dech! Marzenie! Mam wielką nadzieję, że i ja będę mogła kiedyś zobaczyć to wszystko na własne oczy 🙂
anetagrenda
Tak, to była podróż niezwykła, a widoki były magiczne 🙂 Życzę Ci bardzo, abyś je ujrzała na własne oczy 🙂
IZA
Gory zawsze pomagaja ulzyc w cierpieniu. Piekne widoki.
anetagrenda
Góry są niezwykłe i pozwalają nabrać dystansu, a ich widoki urzekają 🙂
Ewelina, One Way 2 Freedom
Zdjęcia są oszałamiające! Wow!!!!
anetagrenda
Dziękuje bardzo za komplement 🙂 Cieszę się, że się tak bardzo podobają 🙂
Okja
Ach ja w ogóle kiedykolwiek chciałabym pojechać do Nepalu. To moje ogromne marzenie, plus jakiś trekking. Ale póki co raczej tego marzenia nie zrealizuję. Kiedyś napewno.
anetagrenda
Na wszystko w życiu przychodzi czas i odpowiedni moment 🙂 Życzę Ci, abyś tam dotarła 🙂
Oliwia
Piękne zdjęcia! Sądzę, że warto!
anetagrenda
Dziękuję i zachęcam , bo warto bez dwóch zdań 🙂
Ewa Sobania
Piękne zdjęcia 🙂 nie dziwię się, że chcecie tam wrócić 🙂
anetagrenda
Dziękujemy bardzo i wierzymy, że wrócimy 🙂
z procy wystrzelona
Też byłam w 2013!! Przepiękny Nepal i trekking w Himalajach zdecydowanie zostaje w pamięci. Klęłam po drodze jak mało kto, ale potem taka satysfakcja! I mimo, że podczas treku ciężko i zimno, to potem jakoś się tego nie pamięta i chce się wrocić:)
anetagrenda
Tak sa trudne momenty, ale to nic nie znaczy w stosunku do całości i do bycia tam, tam wysoko 🙂
Kinga Frelichowska
Niezwykła relacja z podróży – refleksyjny tekst i piękne, przejmujące zdjęcia majestatycznej przyrody Nepalu.
anetagrenda
Dziękuję 🙂 Cieszę się bardzo, że Ci się podoba 🙂 To radość, gdy można dzielić się takimi doświadczeniami z innymi, którzy przeżywają z nami choć wirtualnie te chwile spędzone w tym wyjątkowym kraju 🙂
Patrycja Skłodowska-Kocewiak
Wspaniale! Kocham Himalaje. Byłam tam 4 lata temu i również pod Annapurną, jednak w Sanktuarium. Świetne miejsce, niezapomniane widoki, a chwila kiedy po raz pierwszy ujrzałam Himalaje – niezapomniana.
anetagrenda
Zgadzam się w całej rozciągłości – to niezapomniana chwila, ten moment, gdy naszym oczom ukazują się Himalaje 🙂
Akademia Głosu
Przepiękne zdjęcia. Gratuluję tej wspaniałej podróży.
anetagrenda
Dziękuję bardzo za miłe słowa i cieszę się, że zdjęcia się podobają tak bardzo 🙂
www.wNaszejBajce.pl
Ale piękne zdjęcia! Wspaniała relacja 🙂
anetagrenda
Dziękuję ślicznie 🙂 Cieszy mnie to, że się podobała 🙂
Petite Polonaise
Niezwykłe miejsca, zachwycające zdjęcie i świetna relacja z podróży! Uwielbiam do Ciebie zaglądać!Tylko jak tu teraz wrócić do pracy po takiej dawce wrażeń? Miłego dnia! 🙂
anetagrenda
Bardzo mi miło i cieszę się ogromnie 🙂 Dziękuje bardzo za przemiły komentarz. Życzę Ci miłego dnia i owocnej pracy, a po niej relaksujących chwil w formie jaką najbardziej lubisz 🙂
Marta
Nepal marzy się przede wszystkim mojej drugiej połówce, więc może kiedyś tam zawitamy. Himalaje są niesamowite! Świetne zdjęcia.
anetagrenda
Dziękuje bardzo 🙂 Życzę Wam, abyście tam zawitali bo wrażenia są niesamowite, a widoki niezapomniane 🙂
Mirek Wilk
Warto wracać do miejsc, które nas urzekły (y)
anetagrenda
Tak, też tak myślę 🙂
Travel Anika
Bosz, ale wspaniałe miejsce. Też marze o wycieczce do Nepalu. Czy to prawda, że nie ma tras hikingowych na 1 dzień? Słyszałam, że jak już się wychodzi, to z namiotem i min. tydzień 🙂
anetagrenda
O tak, niesamowicie. A trasy są różne. Nie wiem czy jednodniowe, ale z Podkary i chyba nie tylko organizowane były takie na przykład trzydniowe. A co do namiotu to zależy gdzie się idzie. Dookoła Annapurny jest zbędny 🙂
Gosia Ostrowska
Przepiękna fotorelacja. Patrząc na te zdjęcia myślami jestem gdzieś daleko. Podróże piękna pasja.
anetagrenda
Dziękuję pięknie 🙂 Tak, podróże to piękna pasja 🙂
Zwykła Matka
Ogłuszają swoim pięknem, ale też przerażają 🙂
anetagrenda
Są piękne, majestatyczne, ale przyznam, że ani przez moment mnie nie przeraziły, wręcz inaczej czułam ogromnym podziw jeśli chodzi o ich wielkość i urok 🙂
serduszkowamama
Ale widoki!
anetagrenda
Prawda, że zapierają dech w piersiach ? 🙂
Jola- Życie po Dusikowemu
Pięknie napisane! Niesamowite wspomnienia! A widoki zapierają dech w piersiach!
anetagrenda
Dziękuje bardzo 🙂 Wspomnienia są niezwykłe i wciąż nam towarzyszą, a zdjęcia przypominają miejsca, w których byliśmy 🙂
monika
az chce sie jechac 🙂
anetagrenda
Czyż nie ? 🙂 Tak, aż chce się jechać…aż chce się wrócić…
Karolina Kaszub
Świetny opis, fenomenalne zdjęcia! Marzę o takiej podróży. Świetny blog!
anetagrenda
Pięknie Ci dziękuję za przemiłe słowa i życzę Ci takiej wyjątkowej, magicznej podróży 🙂
Katarzyna Wójcik- Respendowicz
Jej! Ale piękne zdjęcia:)
anetagrenda
Dziękuję bardzo. To miłe, że się podobają. Jednak faktem jest, że i wdzięczna kraina, i obiekty do fotografowania 🙂
Ola
Wow, jak tam cudownie!
anetagrenda
Oj tak. Bardzo cudownie i wyjątkowo 🙂
Paula
Zdjęcia i widoki przepiękne, choć wpis przesiąknięty melancholią i smutkiem. Góry niesamowite, jak nie z tego świata, człowiek przy nich to zaledwie pył…
anetagrenda
Himalaje są niezwykłe, a my przy nich to takie małe kruszynki, choć jak się okazuje całkiem wytrzymałe 🙂
Kobieca Intuicja
Piękne zdjęcia, cudowne miejsce! Nic dziwnego, że chce się tam wracać! 🙂
http://www.kobiecaintuicja.wordpress.com
anetagrenda
Tak, choćby zaraz, gdyby była możliwość urlopowa 🙂
Sylwia z Młoda mama pisze
Piekne zdjecia i opowiesc. Wydaje mi sie ze to.dobre miejsce by uporac sie z tak ogromnym bolem. Ściskam mocno.
anetagrenda
Dziękujemy bardzo i serdecznie pozdrawiamy 🙂
buszujwkuchni
To musiała być cudna wyprawa, piękne zdjęcia!! 😀
anetagrenda
Była to wyjątkowa podróż, a nam na tamtym etapie życia bardzo potrzebna …
Klaudia
Piękne zdjęcia, ale jeszcze piękniejsza Twoja odwaga w pisaniu o uczuciach, tragedii i tym, co dała Ci ta podróż. Myślę, że Nepal ma w sobie tyle tajemnic, że trzeba tam pojechać kilka razy!
anetagrenda
Dziękuję Ci bardzo … i wiesz myślę tak samo, że do Nepalu po prostu trzeba wracać, aby zrozumieć jego ducha … wierzę, że nam to się jeszcze uda 🙂
Anne 18
Nigdy bym się nie wybrała na taką wyprawę, ale miło popatrzeć na zdjęcia.
anetagrenda
Dziękujemy bardzo i ponoć nie używa się słowa nigdy, ale ty znasz siebie najlepiej 🙂
Krystyna Bożenna Borawska
Świetne zdjęcia, wycieczka wspaniała ,bo przecież nie każdy tam dotrze i te trzęsienia ziemi, współczuję mieszkańcom…
anetagrenda
To była niezwykła wyprawa …
Krysia
Piękne zdjęcia i opis miesięcznej podróży. Podziwiam, ten trekking to coś niesamowitego 🙂
anetagrenda
Tak, dla nas to był niezwykły czas, wiele przeżyć, doznań i doświadczeń niezapomnianych …
Wiola
Wzruszający artykuł oprawiony pięknymi zdjęciami. Ważne, że w tę podróż wyruszyliście razem i na nowo odzyskaliście sens życia. Zdjęcia zapierają dech w piersi! Człowiek wobec natury jest tak mały…
anetagrenda
Dla nas była to bardzo ważna podróż, po podróży przez życiem z naszym synkiem najbardziej istotna …
Emi
Piękne widoki 😀
anetagrenda
Magiczne i urzekające …
Natalia
W końcu odwiedziliśmy Nepal i Himalaje w tym roku i myślę dokładnie to samo co Wy – jeszcze tam wrócimy! <3
anetagrenda
Życzę Wam i nam tego z całego serca. 🙂 <3
Pingback:
Magda
Absolutnie bajecznie, aż zamarzyłam o wakacjach 🙂
anetagrenda
To magiczna kraina i nie dziwię się, że pomarzyłaś o wakacjach. 🙂
Joanna
Miejsce jak z marzeń. Fajnie, że możesz nam przybliżyć swoje przeżycia, takie fotki z pierwszej ręki to wartościowy materiał.
anetagrenda
Bardzo mi miło czytać takie komentarze. 🙂