Kolejnym miejscem do którego warto zajrzeć będąc w Hanoi jest neo-gotycka Katedra Świętego Józefa, czyli Saint Joseph’s Cathedral. Co prawda nie odbywają się już w niej msze w języku angielskim i jest zamknięta przez większą część dnia, można nadal ją podziwiać, bądź w ciszy spędzić w niej kilka chwil.
Nam za każdym razem udało się będąc w niej w skupieniu pomodlić choć przez chwilę. Ostatnim razem miałam ogromne szczęście, gdy spacerowałam wokół Katedry. Było to tuż przed południem i akurat kościelny otwierał drzwi kościoła, gdyż szedł na dzwonnicę. Ku mojej radości zaproponował mi, abym poszła z nim. Także poza modlitwą i podziwianiem wnętrza tym razem udałam się razem z miłym panem w kierunku wież z dzwonami i mogłam osobiście przyglądać się rytuałowi na dzwonnicach, a nawet osobiście spróbować jak to jest, gdy uruchamiamy dzwony długimi linami, co wcale nie jest takie łatwe, a co moje dłonie odczuły, wyzwalając następnie poszczególne dźwięki płynące z dzwonów. Ma się wrażenie, że melodia płynie ze wszystkich stron. Doświadczenie niezwykłe, intensywne, głośne i pozostające zapewne w pamięci. Dla niektórych może Katedra wygląda nieco mrocznie, ale dla miłośników neo-gotyki to miejsce, w którym trzeba się zatrzymać.
Katedra Świętego Józefa została zbudowana w 1886 roku, podczas pobytu Francuzów, którzy od zdobycia Hanoi w 1882 roku przebywali w stolicy Wietnamu. Budynek stanął na miejscu zniszczonej w czasie wojny Pagody Bao Thien. Oczywiście budowla, tak jak i ta w Ho Chi Minh, stylizowana jest na Katedrę Notre Dame w Paryżu. Została zaprojektowana przez Pigneau de Behaine. Z daleka i z bliska widać w niej styl neo-gotycki, choć można i dostrzec inne elementy w stylu zachodnim, bądź typowe dla kultury wietnamskiej. Katedra ma 64,5 metra długości, 20,5 metra szerokości i 31,5 metra wysokości. Na zewnątrz przed Katedrą znajduje się figurka Matki Boskiej. Z kolei z tyłu kościoła znajdują się scenki przedstawiające życie Chrystusa i ważne wydarzenia związane z życiem Chrześcijan.
Katedra posiada dwie wieże wyglądające jak bliźniaczki z dzwonami w środku. Z kolei wnętrze składa się z głównego ołtarza oraz mniejszych, jednej głównej nawy i dwóch bocznych, chóru i oczywiście wspomnianych dzwonnic umieszczonych w dwóch wieżach. Wnętrze jest dość jasne, a witraże i lampy oraz elementy dekoracyjne czynią je pięknym tworząc wyjątkową ferię barw. Strzelista fasada i styl gotycki wyróżniają Katedrę na tle otaczających budynków. Kiedyś to była dzielnica typowo francuska. Dziś ma inny wymiar. Gromadzą się obecnie tutaj zarówno Wietnamczycy, jak i zainteresowani nią turyści. Przed Katedrą można przysiąść w kafejce, porozmawiać z innymi, a nawet zaaranżować popularne w Hanoi fotograficzne sesje ślubne.
8 komentarzy
Bernardeta Nosek
Naprawdę cudy architektury są wyjatkwoe, warto zwiedzać i poznawać ich historię.
anetagrenda
Zgadzam się z Tobą 🙂 Lubię różne takie miejsca gdziekolwiek jestem, a że w Wietnamie mieszkam staram się poznawać jak najwięcej i zgłębiać moją wiedzę na temat życia osób tutaj mieszkających i ich historii zresztą niezwykłej 🙂
Sonia
Wygląda trochę mrocznie. Ale najbardziej zadziwiające jest dla mnie to, że takie cudeńko można spotkać w Wietnamie.
anetagrenda
Oj można znaleźć tutaj wiele takich perełek i cudeniek 🙂
MartieLifeStyle
Piękna katedra, miejsce warto zobaczenia 😉
anetagrenda
Zdecydowanie tak 🙂
Paulina
Od zewnątrz bardzo przypomina Giralda która jest w Sevilli.
anetagrenda
Nie mogę porównać, ale zapewne wiele podobieństw występuje 🙂