Kuchnia koreańska – tradycja z pikantnymi nutami …
20 maja 2016
Niedawno pisałam o Wietnamie i jego świeżych, orientalnych daniach, a dziś chcę przybliżyć Wam kuchnię koreańską. Są one różne od siebie, choć oparte częściowo tych samych produktach. Obie uznawane są za jedne z najzdrowszych na świecie a jednak inne. Ja gdy mam ochotę na dania ze świeżymi ziołami uwielbiam aromatyczną kuchnię wietnamską, a gdy mam ochotę na coś pikantnego sięgam po dania koreańskie, w których wyczuwa się wyraźne smaki wywołane dodawaniem wielu przypraw do przygotowywanych potraw.
Kuchnia koreańska zachwyca bogactwem składników i kolorów. Koreańczycy dbają podczas przygotowywania dań o spokój , a następnie z dbałością celebrują ich spożywanie. W wielu domach nadal gotuje się w oparciu o tradycję przekazywaną z pokolenia na pokolenie, a wręcz niektóre składniki dodawane do dań, przygotowywane w oparciu o własne receptury, są sekretem rodzinnym.
Ze względu na położenie Korei, dostęp do morza, a także występujące tam góry, wyżyny i niziny oraz różnorodność klimatu popularność określonych potraw i ich wybór jest zależny od regionu. Jednakże nadal podstawą każdego posiłku, jak i w innych kulturach azjatyckich, jest miseczka ryżu, niekiedy zastępowana makaronami, lub występująca i razem z nimi.
Jednak dla mnie kuchnia koreańska to przede wszystkim pikantne smaki. Zawdzięczamy je wielu przyprawom i warzywom używanym do przygotowania dań. Należy wśród nich wyróżnić: pieprz czarny i czerwony, imbir, paprykę, czosnek, sól, chili, cebulę, często jej zieloną odmianę, por, ocet, gorczycę, chrzan, często obecny żeńszeń, miętę pieprzową, pastę z fasoli, pastę ze sfermentowanej soi, a także z krewetek.
Niemalże każdemu posiłkowi towarzyszy kimchi, które Koreańczycy spożywają codziennie. Uważane jest ono za danie narodowe. Pisałam o nim dość szczegółowo we wcześniejszym poście ,, Koreańsko-wietnamski festiwal żywności i kultury,,. Sama wykorzystałam kimczi z kapusty do przygotowania kapuśniaczka, o którym mowa we wpisie ,,Kapuśniak Kimczi,, Kimchi podawane jest na zimno, ale może wystąpić też w formie gulaszu, czyli Kimchi Jjigae.
Na stole, czy też tacy koreańskiej obok ryżu znajduje się mnóstwo innych potraw. Są to zarówno dania jednogarnkowe, jak i warzywa, zupy, owoce morza, mięsa, roladki oraz placuszki.
Zatem w czasie posiłku mamy do wyboru mnóstwo potraw.
Osobiście oprócz kimchi próbowałam Dak Bokkeum Tang, pikantne danie składające się z kawałków kurczaka połączonych z marchewką, ziemniakiem, pikantnymi przyprawami i grzybami.
Ponadto bardzo smaczne jest Bulgogi, czyli marynowana wołowinka w drobnych kawałeczkach.
Polecam także spróbować Bibimbab, czyli ryż podawany z wołowiną i warzywami, Doenjang Jjigae-gulasz z fermentowaną pasta sojową i warzywami oraz Jeyuk Bokkeuk, czyli marynowana wieprzowina połączona z cebulą, papryką i pieprzem.
Ja uwielbiam wszelkie roladki i placuszki, które również są obecne w kuchni koreańskiej.
Wszystkie powyższe dania są bardzo dobre, pełne smaków z wyraźnymi pikantnymi nutami. Jednakże należy zauważyć, że choć one dominują w głównych daniach, równoważone są przez podawanie ich z delikatniejszymi dodatkami, jak ryż, warzywa, placuszki lub zupki w postaci wywarów z dodatkiem zieleniny, czy też czasami gotowanego mięska. Jednak i one potrafią być pikantne.
Koreański alkohol jest również ciekawy, tak jak i kuchnia. Powstaje w procesie fermentacji ziaren, do których następnie często dodaje się owoce i zioła. W ten sposób Koreańczycy otrzymują wódkę ryżową, tradycyjne wino ryżowe i wino owocowe. Ja w nich nie gustuję, ale cóż warto spróbować.
Podsumowując, kuchnia koreańska to tradycja, różnorodność i pikantność, które sprawiają, ze dania są przepyszne, pełne smaków i aromatów. Z miłą chęcią celebruje się moment spożywania ich, rozkoszując się chwilą smakując poszczególnych potraw. Sposób podawania dań, w maleńkich miseczkach, dodaje uroku i magii chwilom spędzonym z kuchnią koreańską. To zawsze przemiły czas i rozkosz dla podniebienia.
Ci z Was, którzy mieli przyjemność skosztować dań z tradycyjnej kuchni koreańskiej mają swoje zdanie na jej temat, a Ci z Was moje Drogie Czytelniczki i Drodzy Czytelnicy, którzy jeszcze tego nie uczynili, niech to zrobią, gdyż to niezwykła kuchnia pełna smaków z pikantnymi nutami.
Nie zdarzyło mi się jeszcze trafić do stricte koreańskiej restauracji. Wygląda to wszystko obłędnie. W szeroko pojętej kuchni azjatyckiej feria barw dodaje smaka każdej potrawie. W końcu w jakimś stopniu jemy też oczami. Zakodowałam kilka potraw. Będę szukać…Dzięki 🙂
Proszę bardzo 🙂 Cieszę się, że Ci się spodobało. Może sama coś przyrządzisz, a może w Waszych podróżach spotkacie restaurację koreańską, gdzie będziecie mogli poznać koreańskie smaki 🙂
Raz w życiu byłam w koreańskiej knajpie (w Melbourne) i to był jedyny raz jak wyszłam z restauracji głodna 🙂 No tak ostre, że nie dałam rady tego zjeść 🙂
Bardzo ciekawy tekst. Wyraźnie masz wiele do powiedzenia w kwestii kuchni koreańskiej, dobrze byłoby popracować jeszcze nad stylem wypowiedzi, trochę miałam wrażenie jakbym czytała szkolne wypracowanie
Przynajmniej raz w tygodniu kuchnia koreańska gości w naszym menu 🙂 Co do stylu to jest on mój własny, może nieco szkolny, choć nie wiem co to znaczy, ale taki z jakim czuję się najlepiej i nad którym wciąż pracuję 🙂
Jeśli zrobiłaś te wszystkie potrawy, które są na tych licznych zdjęciach, jesteś wielka! Kuchnia koreańska jest mi totalnie obca, ale po przeczytaniu tekstu stwierdzam, że chciałabym to zmienić. Lubię wyraziste smaki, a znudziły mi się już polskie, klasyczne potrawy, nawet mocno przyprawiane. Chciałabym też przejąć od Koreańczyków ten spokój podczas przygotowywania posiłków, bo obecnie gotowanie to dla mnie bardzo stresujące zajęcie. 🙁
Tak, ich spokój w czasie przygotowywania i celebrowania posiłków jest niezwykły. Powyższe dania powstawały dzięki pracy kilku rąk 🙂 Ja lubię próbować różnych dań pochodzących z kuchni regionalnych na całym świecie i zachęcam do próbowania i eksperymentowania 🙂
wygląda zachęcająco, ale nie wiem, czy bym zjadła. pikantna kuchnia to nie jest to, co lubię najbardziej. kiedyś siostra przyniosła mi jakiś chiński ryż z kurczakiem. był tak pikantny, że nic poza tą pikantnością nie czułam 😉
33 komentarze
Maria
Nie zdarzyło mi się jeszcze trafić do stricte koreańskiej restauracji. Wygląda to wszystko obłędnie. W szeroko pojętej kuchni azjatyckiej feria barw dodaje smaka każdej potrawie. W końcu w jakimś stopniu jemy też oczami. Zakodowałam kilka potraw. Będę szukać…Dzięki 🙂
anetagrenda
Proszę bardzo 🙂 Cieszę się, że Ci się spodobało. Może sama coś przyrządzisz, a może w Waszych podróżach spotkacie restaurację koreańską, gdzie będziecie mogli poznać koreańskie smaki 🙂
Natalia
Raz w życiu byłam w koreańskiej knajpie (w Melbourne) i to był jedyny raz jak wyszłam z restauracji głodna 🙂 No tak ostre, że nie dałam rady tego zjeść 🙂
anetagrenda
To musiało być faktycznie ostro, a nie było dodatków w postaci ryżu, łagodnych placuszków lub chociażby warzyw ?
The Natural Minimalism
Wygląda super smacznie, aż ślinka cieknie 🙂
anetagrenda
I tak też smakuje 🙂
Baśka
wszystko wygląda bardzo apetycznie
anetagrenda
I tak też smakuje 🙂
Karolina
Przepysznie wszystko wygląda 🙂
anetagrenda
Zgadzam sie calkowicie 🙂
Anna ze Slim Size Me
Bardzo bym chciała spróbować tego wszystkiego o czym piszesz. Może kiedyś się uda.
anetagrenda
Zachęcam, gdyż to bardzo interesująca kuchnia z tradycja w tle 🙂
Koturystka
Mniam, aż zgłodniałam, gdy zobaczyłam te wszystkie pyszności. 🙂
anetagrenda
Ja też tak mam, gdy oglądam zdjęcia kulinarne 🙂
Martyna
Jestem ogromną fanką pikantynych smaków. Moja buzia nie koniecznie. Pozwalam sobie od czasu do czasu na jakieś. Szaleństwo. PoZdrawiam ?
asai
Ja jednak zostanę przy kuchni włoskiej 😉
anetagrenda
Kuchnia włoska też bardzo pyszna i zdrowa 🙂
Kalina
Bardzo ciekawy tekst. Wyraźnie masz wiele do powiedzenia w kwestii kuchni koreańskiej, dobrze byłoby popracować jeszcze nad stylem wypowiedzi, trochę miałam wrażenie jakbym czytała szkolne wypracowanie
anetagrenda
Przynajmniej raz w tygodniu kuchnia koreańska gości w naszym menu 🙂 Co do stylu to jest on mój własny, może nieco szkolny, choć nie wiem co to znaczy, ale taki z jakim czuję się najlepiej i nad którym wciąż pracuję 🙂
Agnieszka Dec - dekozdrowia.pl
Jeśli zrobiłaś te wszystkie potrawy, które są na tych licznych zdjęciach, jesteś wielka! Kuchnia koreańska jest mi totalnie obca, ale po przeczytaniu tekstu stwierdzam, że chciałabym to zmienić. Lubię wyraziste smaki, a znudziły mi się już polskie, klasyczne potrawy, nawet mocno przyprawiane. Chciałabym też przejąć od Koreańczyków ten spokój podczas przygotowywania posiłków, bo obecnie gotowanie to dla mnie bardzo stresujące zajęcie. 🙁
anetagrenda
Tak, ich spokój w czasie przygotowywania i celebrowania posiłków jest niezwykły. Powyższe dania powstawały dzięki pracy kilku rąk 🙂 Ja lubię próbować różnych dań pochodzących z kuchni regionalnych na całym świecie i zachęcam do próbowania i eksperymentowania 🙂
Mama z wyboru
Wygląda pysznie, choć nie wiem czy odważyłabym się eksperymentowac z tak ostrymi przyprawami, niemniej intrygujące bardzo 🙂
anetagrenda
Przyznam, że dania kuchni koreańskiej sa dość pikantne, a niektóre bardzo pikantne 🙂
abakercja
wygląda zachęcająco, ale nie wiem, czy bym zjadła. pikantna kuchnia to nie jest to, co lubię najbardziej. kiedyś siostra przyniosła mi jakiś chiński ryż z kurczakiem. był tak pikantny, że nic poza tą pikantnością nie czułam 😉
anetagrenda
Są też i delikatne dania 🙂
martynosia
Dałabym się pokroić za takie jedzonko;) Uwielbiam kuchnię azjatycką 😉
anetagrenda
Cieszę się, bo ja również 🙂
Pat
Wow !;)
Wszystko wygląda obłędnie.
anetagrenda
I większość też smakuje wybornie. 🙂
Agata
Nie wiem dlaczego, ale jestem sceptycznie nastawiona do kuchni azjatyckiej. Nadal kojarzy mi się z mięsem i rybami
anetagrenda
Nie potrzebnie. My jemy tutaj w Azji bardzo dużo świeżych warzyw i owoców, przy czym ja jem dużo warzyw, a mój mąż owoców. 🙂
Justyna
Nigdy nie próbowałam niczego z tej kuchni
anetagrenda
Warto skosztować choć małe co nieco. 🙂