Skip to content
Prowincja Hoa Binh znalazła się na liście naszych motorowych jednodniowych wypraw po Wietnamie. Jednakże udało nam się zobaczyć tylko jej część. Towarzyszyły nam piękne, niezwykłe widoki, dobre, świeże jedzenie i nie ukrywam chłód, gdyż było dość zimno.
Hoa Binh, czyli stolica prowincji, jest położone osiemdziesiąt kilometrów od Hanoi w północno-zachodnim Wietnamie. Składa się z jedenastu dzielnic rozciągających się na dość dużym terenie. Wietnamska nazwa miasta, z którą jest utożsamiana prowincja to Ma, oznaczająca pokój. Jest jednym z najstarszych miast utożsamianych z kulturą zgody i pokoju. Najbardziej zainteresował mnie fakt, że Hoa Binh jest miejscem, w którym udowodniono istnienie życia ludzkiego od 10.000 do 2.000 p.n.e. Jest to niesamowite. Prowincja została utworzona w 1886 roku i nazwano ją Muong. Następnie w 1891 roku gubernator generalny francuskich Indochin nazwał ją Hoa Binh. Poza niezwykłą historią miasto i okolice oferują wiele dziedzictw przyrodniczych i kulturalnych.
Okolice Hoa Binh zachwycają niewątpliwie pięknymi krajobrazami. Wspaniałe góry, rzeki i jeziora tworzą niesamowitą, otwartą, zieloną przestrzeń. Znajduje się tam wiele pól, na których ludzie pracują bardzo ciężko, często stojąc godzinami w wodzie, co latem może nie jest tak dokuczliwe, ale zimą, gdy temperatury spadają zakrawa to czasami na heroizm. Zwłaszcza, gdy widzi się ludzi już nie całkiem pierwszej młodości, lub matki z maleńkimi dziećmi na rękach, a raczej plecach lub przy piersi. Jednakże dla tych ludzi jest to naturalne, przekazywane z pokolenia na pokolenie i traktowane jako normalne. To jest ich styl życia.
Hoa Binh jest regionem, w którym ukształtowanie terenu nie jest łatwe, a jednak nie przeszkodziło to w rozwoju gospodarki i infrastruktury. Wybudowano między innymi imponującą tamę, która ma ogromne znaczenie dla tego miejsca. Pozwala regulować poziom wód i zapewniać bezpieczeństwo.
Poza pięknymi górami wapiennymi porośniętymi niezwykłą, zieloną roślinnością, wodami lądowymi, pięknie wyglądającymi polami ryżowymi na terenie prowincji znajdują się jaskinie, wody termalne, liczne strumyczki i potoczki oraz rzadkie gatunki roślin i zwierząt. Poza wędrówką po lądzie można skorzystać z rejsu po rzece, aby podziwiać otoczenie. W prowincji Hoa Binh znajdują się hotele i miejsca pozwalające odpoczywać w ciszy, takie nasze polskie gospodarstwa mini agroturystyczne. Co ciekawe na tym terenie mieszka wiele mniejszości etnicznych. W związku z tym znajdują się tutaj różne miejsca kulturalne, w których promuje się kulturę wietnamską. Na jednym ze wzgórz umieszczono pomnik prezydenta Ho Chi Minha, przed którym Wietnamczycy chylą czoła i oddają mu cześć przynosząc kwiaty i zapalając kadzidła.
W regionie Hoa Binh odbywają się festiwale i karnawał, co czyni tę okolicę jeszcze bardziej atrakcyjną. Z jednej strony można wypocząć, oddać się kontemplacji, skorzystać ze źródeł termalnych w celach zdrowotnych, a z drugiej poznać nowe miejsca, zieloną krainę, kulturę różnych grup etnicznych i świetnie się bawić w czasie festiwalu.
Nam udało się zobaczyć tylko część tego regionu. Skupiliśmy się na aspekcie przyrodniczym, tamie i doznaniach kulinarnych, gdyż przyroda nas zawsze zachwyca, rozwiązania nowoczesne typu tamy interesują, a jedzonko uwielbiamy. Oferowano świeże jedzenie i liczne grille. Ponieważ było chłodno my zdecydowaliśmy się na szaszłyki. Były przepyszne, świetnie doprawione, a do tego podawane z sałatką, a jedzone na powietrzu, w naturalnych warunkach smakowały wybornie. Dla amatorów większych sztuk mięsa też by się coś znalazło, gdyż prosiaczek był w ofercie.
Niezaprzeczalnie Hoa Bing jest atrakcyjnym regionem przyrodniczym z siecią jezior, rzek i górującymi nad nimi szczytami porośniętymi piękną roślinnością. My zapewne wrócimy tam, aby poznać grupy etniczne, miejsca kulturalne, ale też przede wszystkim, aby zwiedzić którąś z jaskiń i skorzystać ze źródeł termalnych. Jednakże poczekamy na zmianę pogody na letnią i moment, gdy wygospodarujemy więcej czasu.
Uwielbiam Wietnam za możliwości podróżnicze jakie nam daje. Jest to kraj ogromny i jego poznanie zajmie nam zapewne dużo czasu. Dopóki tutaj pozostaniemy będziemy go eksplorować, odkrywać i poznawać nowe miejsca, nieodkryte i odkryte perełki i bogatą kulturę tegoż kraju.
Zapraszając na następną historię życzę wam Drogie Czytelniczki i Drodzy Czytelnicy dobrego dnia pełnego miłych zdarzeń i ciepłych myśli.
Related