Zgodnie z zasadą, która przyświeca mi i mojemu mężowi, że trzeba poznawać i doświadczać w życiu jak najwięcej, wybraliśmy się wczoraj na koreańsko – wietnamski Festiwal Żywności i Kultury o oryginalnej nazwie Korea – Wietnam Food and Culture Festival.
Festiwal odbywał się na Stadionie Narodowym Mỹ Định w Hanoi. Było mnóstwo osób odwiedzających, firm, hoteli, biur turystycznych i innych, którzy wystawiali swoje produkty lub proponowali konkretną ofertę. Interesujące było to, że wszyscy bawili się bardzo dobrze, o czym świadczyły uśmiechy i udział w wielu konkursach i pokazach. Można było skosztować unikalnych dań pochodzących z kuchni koreańskiej i wietnamskiej. Znalazła się wśród nich pho, czyli tutejsza zupa nieco przypominająca nasz rosół, a podawana z dodatkiem noodles, czyli makaronu a także wołowiny – phó bộ, kurczaka – phó gà, lub owoców morza – phó tóm, z samymi krewetkami phó hai sản. Bardzo ją lubimy, gdyż jest bardzo smaczna i rozgrzewająca. Ponadto można było spróbować Tteokbooki – klusek koreańskich przyrządzonych z delikatnego ciasta ryżowego z dodatkiem ryby, lub mięsa, warzyw sezonowych, podanych na ogół ze słodkim sosem z papryczek chili. Było również przepyszne kimchi, które bardzo lubimy, ale nie wiedzieliśmy, że występuję pod wieloma postaciami przyrządzane z różnorodnych warzyw.
Oferowano również gimbap, czyli koreańską wersję sushi. Można było skosztować wietnamskiej bún cha, czyli dania składającego się z grillowanego mięsa wieprzowego, makaronu ryżowego, ziół, zieleniny i specjalnego sosu. Jest to danie bardzo popularne w Hanoi. Były też przepyszne wietnamskie Spring Rolls, zwłaszcza świeże, choć są też smażone, podawane z sosem do maczania. Dla smakoszy grillowanych dań oferowano ośmiorniczki lub inne bardziej codzienne szaszłyki z mięsem i warzywami.
2 komentarze
Kasia
Ah..aż zachęcasz do odwiedzenia tego kraju 🙂 trafiłam przypadkiem na Twojego bloga i.. zostaje! 🙂 Pozdrawiam :*
Aneta Grenda
Dziękuję Kasiu i zapraszam do czytania kolejnych postów 🙂 Pozdrawiam 🙂